Maria Sosin: Jestem małego wzrostu, a pełno mnie wszędzie
Jakby Pani opisała siebie w kilku zdaniach?
Małego wzrostu, a pełno mnie wszędzie, otwarta na potrzeby ludzi, z sercem na dłoni.
Kto jest dla Pani wzorem do naśladowania i dlaczego?
Prof. Jacek Wojciechowski mój wykładowca na UJ , a późniejszy dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie z racji przynależności sieciowej. Niedościgniony wzór do naśladowania pod względem wiedzy, podejścia do pracy oraz humoru.
Jakie cechy najbardziej ceni Pani u drugiego człowieka?
Kreatywność, otwartość, komunikatywność, pracowitość, poczucie humoru.
Pani największa wada i zaleta?
Wady: Gadatliwość, miękkie serce. Zalety: Kreatywność i komunikatywność, dystans do siebie i autoironia, a także umiejętność pozyskiwania ludzi do realizacji moich pomysłów.
Największy sukces i największa porażka w działalności społecznej?
Sukcesy: Zintegrowanie środowiska bibliotekarskiego powiatu nowosądeckiego oraz współpraca z innymi instytucjami i organizacjami pozarządowymi. Moje osiągnięcia nie byłyby możliwe, gdyby nie przychylność władz oraz wspaniała kadra. Porażka: Brak czasu dla rodziny i wnuków.
Najważniejsze cele na ten rok?
Uzyskanie środków na budowę nowej siedziby Powiatowej i Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Starym Sączu.
Czym jest dla Pani nominacja do tytułu Sądeczanin 2015 Roku?
Jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem, a zarazem wielkim wyróżnieniem.
Pani motto?
„Kto coś poznał, ustępuje temu, kto to pokochał, lecz ten, kto kocha, nie dorównuje temu, kto się zachwyca”. Éric-Emmanuel Schmitt (z książki Tajemnica pani Ming)
Wiek: 66 lat
Wykształcenie: wyższe - UJ Bibliotekarstwo i informacja naukowa
Stan rodzinny: żona, matka, teściowa, babcia
Zawód: bibliotekarz
Pasja: działalność społeczna na rzecz środowiska lokalnego wynikająca z miłości do ludzi oraz książki które zachłannie czytam i promuję.
Oprac. ES