Turyści z sądeckiego PTT zdobyli Jarząbczy Wierch
W tegoroczne wakacje członkowie nowosądeckiego oddziału Polskego Towarzystwa Tatrzańskiego wędrują najchętniej po Tatrach i tam właśnie zdobyli Jarząbszy Wierch.
Wycieczka na Jarząbczy Wierch dostarczyła wielu emocji nie tylko czysto turystycznych. Począwszy od obaw związanych z wiatrołomami na trasie, warunków pogodowych po stopień przygotowania kondycyjnego uczestników tej wycieczki. Osoby będące po raz pierwszy w Tatrach Zachodnich kojarzyły je bardziej z obłymi kształtami czy ścieżkami wśród górskich hal. Rzeczywistość pokazała, że jest to klasyczny wysokogórski krajobraz ( wspinaczka żlebem Doliny Jamnickiej na Hruby Vrch, żmudne podejścia i zejścia poszarpanymi Otargańcami z mocno eksponowanymi fragmentami szlaku aż po stromą zejściową część trasy).
O tym i czekających nas czterech szczytach o wysokości ponad dwa tysiące metrów informował w autokarze Zbyszek Smajdor – przewodnik prowadzący. Do grupy zdobywców odznaki GOT dołączył Kazimierz Pajor. Parę kropli deszczu postraszyło nas na początku trasy i później w okolicy godzin popołudniowych nie przeszkodziło to jednak w podziwianiu panoram. O uciążliwości trasy i zdrowym zmęczeniu świadczyła prawie idealna cisza w drodze powrotnej w autokarze.
(WLZ)
O tym i czekających nas czterech szczytach o wysokości ponad dwa tysiące metrów informował w autokarze Zbyszek Smajdor – przewodnik prowadzący. Do grupy zdobywców odznaki GOT dołączył Kazimierz Pajor. Parę kropli deszczu postraszyło nas na początku trasy i później w okolicy godzin popołudniowych nie przeszkodziło to jednak w podziwianiu panoram. O uciążliwości trasy i zdrowym zmęczeniu świadczyła prawie idealna cisza w drodze powrotnej w autokarze.
(WLZ)
Fot. PTT