Tomasz Bulzak z Nowego Sącza wyśpiewał swoją szansę w „Szansie na sukces”

Czytaj też Piękna Gabriela z Sącza w głośnej reklamie. To jej droga do kariery [ZDJĘCIA] 

- To dla wokalistów muzyczne K2, tak o repertuarze Czesława Niemena mówił gospodarz „Szansy na sukces” Artur Orzech. Tomasz Bulzak, ze zdobyciem tego szczytu poradził sobie znakomicie. Był najlepszy.

Zwycięstwo przyniósł mu utwór „Jednego serca” do słów Adama Asnyka. - To moja ukochana piosenka z repertuaru Czesława Niemena – mówił Bulzak, który jeszcze przed emisją programu w rozmowie z „Sądeczaninem” zdradził, że  Niemen był zawsze jego idolem -  Przede wszystkim nie musiałem żadnej piosenki się uczyć, bo każda była mi czy to melodycznie czy też tekstowo znana. Zmierzenie się z tym repertuarem to marzenie każdego wokalisty.

czytaj też Piękna nastolatka z Nowego Sącza skazana na sukces [ZDJĘCIA, WIDEO] 

To właśnie jego interpretacja utworów śpiewanych przez Niemena porwała serca córki i  żony niezapomnianego artysty, które wystąpiły w roli jurorek programu.
- Czuje się fantastycznie – komentował swoją wygraną Tomasz Bulzak.  – To były wielkie emocje.
Wygrana otworzyła mu drogę do koncertu  debiutów Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu.

Tomasz Bulzak na co dzień jest nauczycielem wuefu w szkole u Jezuitów, ale od zawsze w duszy mu gra.- Muzyka jest czymś co kocham od dziecka. Zawsze marzyłem o występowaniu przed publicznością. To możliwość rywalizacji – mówił w rozmowie z „Sądeczaninem”. - Nie postrzegam tego jednak jako pęd do kariery. Raczej wydaje mi się, że moim wokalem mogę coś przekazać ludziom. Śpiewam, ponieważ myślę, że mam coś do powiedzenia, a muzyka wydaje mi się najlepszą drogą do tego, żeby to wyrazić.

Więcej o zwycięzcy „Szansy na sukces” przeczytasz w artykule  Tomasz Bulzak z Nowego Sącza miał zagrać Jezusa a trafił do telewizyjnego show ([email protected]) fot. TVP2, Tomasz Bulzak