Srebro dla sądeczan za kosmiczny model rakiety!

W zawodach, które odbyły się w Częstochowie, wzięło udział ponad stu modelarzy z całego kraju. Swoich reprezentantów miały między innymi Kraków, Grudziądz, Zielona Góra, Rybnik ,Gliwice, Kwidzyn.

- W tym doborowym towarzystwie świetnie spisali się przedstawiciele Ogniska Pracy Pozaszkolnej w Muszynie - podkreśla w swym sprawozdaniu Bartłomiej Tokarczyk,  prezes Klubu Modelarskiego „Orion” przy Ognisku Pracy Pozaszkolnej w Muszynie.

W kategorii juniorów Patryk Hopej zdobył srebrny medal w Klasie S3A, czyli rakiety opadające na spadochronie. Na czwartej pozycji był Maciej Wiśniewski, któremu do brązowego medalu zabrakło siedmiu sekund. Opiekunem grupy juniorów był Jacek Wiśniowski oraz właśnie Bartłomiej Tokarczyk, który barwnie relacjonuje przebieg mistrzostw: - Gorąca aura dawała się we znaki wszystkim startującym. Odkryta przestrzeń lotniska Aeroklubu w Częstochowie wzmagała jeszcze ponad 30 stopniowy upał. Staraliśmy się podawać zimne napoje naszym zawodnikom, co przynosiło ulgę.

Srebrny medalista Patryk Hopej po zawodach uchylił też rąbka tajemnicy swego sukcesu. Na zrobienie modelu nadającego się do startu w Mistrzostwach Polski potrzebuje miesiąca. No i wielu sładników: papieru, drewna balsa, plastiku, silnika jednorazowego na paliwo stałe. Skrupulatnie oblicza, ile czego potrzebuje, po czym drobiazgowo składa model. Ale to wszystko nie gwarantuje długiego lotu - trzeba wystartować w odpowiedniej chwili i mieć dobre warunki termiczne. A najlepiej „wstrzelić się w komin z ciepłym powietrzem i niezauważalne dla oka bąbelki”. Powstają one, gdy na chwilę wyjdzie słońce i ogrzeje ziemię, która wówczas paruje. To zaś powoduje unoszenie się powietrza.

- Jak więc widać, trzeba znać sporo kruczków, by rywalizować z najlepszymi modelarzami w kraju. OPP w Muszynie, które działa nieprzerwanie już od ponad 30 lat, wśród wielu zajęć prowadzi sekcję modelarstwa kosmicznego. Dla modelarzy znad Popradu to już 44 medal wywalczony na zawodach rangi Mistrzostw Polski. To z tego Ogniska wywodzą się nawet medaliści Mistrzostw Świata - podkreśla Tokarczyk.

(BW)

Źródło i fot.: Bartłomiej Tokarczyk, nadesłane przez Urząd Miasta i Gminy Uzdrowiskowej Muszyna