Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
25/10/2021 - 20:50

Serce pęka. Zaginęła łagodna, ufna Tina. Właściciele w rozpaczy

Jest miła ufna i łagodna. Być może dlatego Tina poszła za turystami, którzy ją przywołali, a potem beztrosko pozostawili. Teraz gdzieś się błąka, a właściciele rozpaczliwie jej szukają

- Jest z nami już  cztery lata. Przygarnęliśmy ją ze schroniska dla bezdomnych zwierząt. Bardzo się z nami zżyła. A  teraz jej nie ma – mówią ze smutkiem właściciele suczki.  Mieszkają w Moszczenicy, zaraz przy żółtym szlaku na Przehybę.

- Być może poszła za turystami, którzy beztrosko ją przywołali, a potem wsiedli w samochód i odjechali – przypuszczają.  

Wszystko wskazuje na to, że tak właśnie było. Z „ Sądeczaninem” kontaktowały się w niedzielę turystki z Nowego Sącza.  Zwróciły uwagę na  pieska, który szedł za grupką ludzi Na szlaku z Gabonia na Przehybę. Kiedy okazało się, że po prostu się przybłąkał,  jedna z nich gotowa go była zabrać do domu.  Sunia szła z nią jakiś czas, ale kiedy zobaczyła małżeństwo z dzieckiem, zawróciła i za nic nie chciała iść dalej.

- Co mogłam zrobić. Pewnie chowała się z dziećmi i dlatego do nich lgnęła. Zrobiłam zdjęcie suczki i poprosiłam o zamieszczenie informacji na profilu „Sądeczanina” na  Facebooku

W poniedziałek wieczorem pod wskazany numer zadzwonił właściciel pieska.

- To nasza Tina, z charakterystycznymi uszami jak nietoperz i czerwoną obrożą. Dopiero dziś zobaczyliśmy to zdjęcie. Cały czas jej szukamy. Może ktoś ją potem widział, może ktoś ją przygarnął - mówi z nadzieją.

Już niejednokrotnie nasi czytelnicy pomogli znaleźć zagubione zwierzaki. Pomóżcie, może uda się i tym razem…   Prośba o telefon pod numer 664 030 758. (jagienka.michalik@sadeczanin,info) 







Dziękujemy za przesłanie błędu