Sądecki fryzjer może przejść do historii. Chce pobić rekord Guinnessa
Kto, by nie chciał przejść do historii? Przed niepowtarzalną szansą stanie wkrótce fryzjer i barber z Nowego Sącza Sławomir Kowalczyk. 25 czerwca we Wrocławiu będzie próbował pobić rekord Guinnessa.
Czego konkretnie dotyczy wydarzenie, w którym weźmie udział? Śmiałkowie będą próbowali w ciągu 8 godzin ostrzyc jak największą liczbę osób. Obecny rekord wynosi 375 strzyżeń i został ustanowiony w Australii w 2013 roku.
- Tego typu wyzwanie zdarza się raz w życiu, więc nie mogłem go przepuścić. Posiadam bardzo duże doświadczenie we fryzjerstwie męskim i barberingu. Pracuje w tym zawodzie prawie 29 lat w Polsce i 15 lat w Irlandii – mówi „Sądeczaninowi” Sławomir Kowalczyk.
Oprócz niego, drużynę będzie tworzyło 19 innych osób - Michał Majkel, Bartosz Iwanowski, Damian Twarowski, Tomasz Malcher, Karolina Giełżecka, Katarzyna Bielas, Łukasz Bronikowski, Fryzjer Męski Michał Prędota, Michał Kulesza, Krzysztof Perlański, Łukasz Bronikowski, Daniel Traut, Salomon Theking, Mario Mayer, Gosia Panusz, Daniel Górka, Brylant Barber, Bartosz Marcinkowski i Shalaw Mostafa.
- Warunkiem zakwalifikowania się do drużyny było posiadanie kwalifikacji zawodowych oraz dużego stażu pracy. Nasz zespół, to grupa bardzo dobrych barberów z ogromną pasja do swojej pracy. Pochodzących z całej Polski – wyjaśnia Sławomir Kowalczyk.
Sądeczanin z optymizmem podchodzi do czekającego go wyzwania, mówiąc, że szanse na pobicie rekordu są bardzo duże. – Z drugiej strony może być jednak ciężko, bo wymagania stawiane przez Guinnessa są wysokie – dodaje. Czy uda się ustanowić rekord? Dowiemy się już w czerwcu. ([email protected], fot.: Sławomir Kowalczyk)