Roślina, która potrafi zabić, rośnie sobie blisko... centrum Sącza
Barszcz Sosnowskiego wypatrzył mieszkaniec Nowego Sącza przy ulicy Bulwary Narwiku. – Rośnie niedaleko ronda pod zamkiem, może odpowiednie służby by się tym zajęły nim kogoś spotka nieszczęście – alarmuje internauta na Facebooku, na fanpage’u Forum Mieszkańców Nowego Sącza, gdzie zamieścił zdjęcie.
- Rośnie też na lewo od ścieżki rowerowej za Kamienicą, alarmuje ktoś inny.
Barszcz Sosnowskiego potrafi dotkliwie poparzyć i poważnie uszkodzić skórę. W skrajnych wypadkach może nawet doprowadzić do śmierci. Trzy lata temu zmarła 67-letnia kobieta, która podczas koszenia trawnika dotknęła ręką toksycznej rośliny. Poparzenie objęło jedynie 5 proc. powierzchni skóry. Kobieta cierpiała na przewlekłe choroby, miała osłabiony układ odpornościowy. Mimo że fragment poparzonej skóry był niewielki, doszło u niej do zatrzymania akcji krążenia i nie udało się jej uratować. Zmarła w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach.
Czytaj też To nagranie mrozi krew w żyłach. Niedźwiedź zaatakował w Tatrach turystę [WIDEO]
Barszcz Sosnowskiego, nazwany „zemstą Stalina”, w latach 50-tych został sprowadzony do Polski ze Związku Radzieckiego. To miała być bardzo plenna roślina, idealna jako karma dla bydła w Państwowych Gospodarstwach Rolnych, tak zwanych PGR-ach. Okazało się, że faktycznie jest niesamowicie plenna i doskonale radzi sobie w naszym klimacie, ale jest bardzo niebezpieczna.
Czytaj też I znowu przyszła tam śmierć. To jakaś potworna, czarna seria na sądeckiej wsi
Toksyczny jest sok rośliny. To on, w połączeniu ze światłem ultrafioletowym powoduje mocne oparzenia. Zmiany na skórze, w tym zaczerwienienia, bąble wypełnione płynem, utrzymują się przez kilka dni, ale pojawiają się dopiero po 1-2 godzinach od kontaktu z sokiem. Po kilku dniach podrażnione miejsca mocno ciemnieją i przez długi czas utrzymuje się w nich czułość na światło ultrafioletowe. Nie można ich wystawiać na działanie słońca. Taka wrażliwość może doskwierać, w zależności od organizmu, nawet przez kilka lat.
Gdy jednak ktoś przez przypadek zetknie się z sokiem Barszczu Sosnowskiego, powinien natychmiast przemyć skórę wodą z łagodnymi mydłem i chronić się przed słońcem przez minimum 2-3 dni. Na podrażnione miejsca można stosować maści kortykosteroidowe, o ile nie ma przeciwwskazań do ich użycia.
Czytaj też Do celu nie dotarła. Stała się pod Nowym Sączem ofiarą brawury? [ZDJĘCIA]
Barszcz Sosnowskiego rośnie do wysokości nawet 4 metrów, a łodyga może mieć nawet kilka centymetrów grubości. Korzeń sięga nawet 2 metry długości i kieruje się dość głęboko w glebę. Wycinanie nic nie daje, gdyż odrasta od łodygi. Liście mogą mieć do półtora metra średnicy. Duża liczba kwiatów sprawia, że mają z nich pożytek pszczoły, które zbierają pyłek na miód. To obecnie chyba jedyna pozytywna cecha tej rośliny. ([email protected]) fot. IM, Facebook