Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
22/12/2019 - 14:50

Przepis na pstrąga w galarecie. Pysznie i nietypowo. Kącik wędkarski (7)

Wiem, że wśród wędkarzy panują różne zwyczaje dotyczące złowionych ryb. Jedni łowią, robią pamiątkowe zdjęcie, a następnie wypuszczają rybę. Inni nie wyobrażają sobie, żeby ryby nie skosztować. Znam również i takich, którzy złowioną „zdobycz” przynoszą do domu, ale jedynie po to, by „nakarmić” domowników, gdyż sami jej w ogóle nie jedzą. Tych ostatnich nie jestem w stanie zrozumieć.

Mnie samemu dość często zdarza się również wypuszczać ryby z różnych powodów. Jestem na przykład zdecydowanym przeciwnikiem zabierania ryb niewymiarowych, albo z drugiej strony wyjątkowo dużych okazów. Te ostatnie, pomijając już nawet kwestie dalszego rozrodu ryby, są bardzo często zbyt tłuste i niesmaczne.

Osobną jednak sprawą są pstrągi. Jest to ryba bardzo delikatna i wyłowienie jej, a następnie zdjęcie z haczyka oraz wypuszczenie z powrotem do zbiornika, oznaczałoby w większości przypadków jej śmierć. W regulaminach łowisk komercyjnych najczęściej jest nawet bezwzględny nakaz zabierania ze sobą wszystkich złowionych pstrągów.

W związku z tym wszystkim, ale przede wszystkim również z powodu wyjątkowych walorów smakowych pstrąga - jest to ryba, która często gości na moim stole. Złowiona samodzielnie smakuje dużo lepiej niż kupiona w sklepie.

Pstrąga można przygotować na wiele sposobów – usmażyć, upiec w folii aluminiowej lub na grillu, bądź też udusić na parze. Ja natomiast dzisiaj proponuję, może trochę nietypowo, pstrąga w galarecie. Jeśli ktoś miałby obawy, co do jakości potrawy wykonanej „męską ręką”, dodam tylko, że ryba na zdjęciach została przyrządzona pod czujnym okiem mojej żony.

Potrzebne składniki:
- oczyszczony pstrąg (może być również mrożony) ok. 1 kg,
- 1 kostka rosołowa/warzywna,
- włoszczyzna: marchew, pietruszka, ewentualnie por i seler,
- woda,
- liść laurowy,
- pieprz i sól do smaku,
- szczypta cukru,
- żelatyna (zazwyczaj 3-4 łyżeczki na litr płynu),
- cytryna do dekoracji.

Przygotowanie pstrąga:
Pstrąga myjemy i kroimy na dzwonka. Można również ugotować pstrąga w całości, ale wtedy należy nieco wydłużyć podany czas gotowania. Włoszczyznę myjemy, obieramy i kroimy – pietruszkę i selera można pokroić w kostkę, a marchewkę ugotować w całości, gdyż później przyda się do dekoracji. Pora daję zawsze w całości, by po ugotowaniu wywaru łatwiej było go wyjąć. Jeśli ktoś lubi jego smak, można go również drobno pokroić i pozostawić w galarecie.

Do garnka wkładamy dzwonka pstrąga, warzywa, liść laurowy, dodajemy szczyptę pieprzu i cukru. Całość zalewamy wodą – ma jej być tyle, żeby wszystkie składniki były przykryte. Zagotowujemy i dodajemy kostkę rosołową, gotujemy ok. 20–30 minut (w zależności od wielkości kawałków ryby) na małym ogniu.

W składnikach podaję również sól, którą można ewentualnie dodać do smaku, ale należy wziąć pod uwagę, że sama kostka rosołowa jest słona i według mnie już nie potrzeba więcej dosalać. Następnie wyjmujemy rybę. Zdejmujemy z niej skórę i staramy się wyjąć jak najwięcej ości, ale tak, żeby kawałki pozostały w całości.

Z wywaru wyjmujemy marchewkę i kroimy ją dekoracyjnie (np. tak jak na zdjęciu). Do gorącego wywaru dodajemy żelatynę, najlepiej sugerując się ilościami podanymi na jej opakowaniu. Ewentualnie można odlać trochę wywaru. Ja pozostawiłem ok. litra płynu wraz z warzywami i do tego dodałem 4 łyżeczki żelatyny.

Idealnym sposobem na jej równomierne połączenie z wywarem jest wymieszanie trzepaczką kuchenną. Kawałki ryby układamy w półmisku i zalewamy je wywarem z żelatyną.

Dekorujemy na przykład marchewką, cytryną, natką pietruszki i pozostawiamy do wystygnięcia. Następnie umieszczamy w lodówce, żeby żelatyna całkowicie stężała. Smacznego! (P.W.)
 

Poprzednie:

Kącik wędkarski (1): Moja przygoda z karpiem

Kącik wędkarski (2): Pstrągi - nie tylko na muchę

Kącik Wędkarski (3): Rekordowo długie liny

Kącik wędkarski (4). Metoda na leszcza

Kącik wędkarski (5). Nowy sezon czas zacząć!

Kącik wędkarski (6). Przygotowania do sezonu - niezbędna teoria






Dziękujemy za przesłanie błędu