Ocalił przed zagładą dwa ludzkie życia. Tajemnica, którą skrywa dom na wzgórzu w Rytrze
O tym niesamowitym budynku pisaliśmy w publikacji Fotozagadka: „Zamek Draculi”. Znacie to miejsce? Tu kiedyś tętniło życie całej okolicy Dziś możemy już Wam zdradzić, że położony jest na wzgórzu w Rytrze niemal u zbiegu DK 87 i drogi powiatowej prowadzącej m.in. do stoków narciarskich i hotelu Perła Południa.
Jak informuje Piotr Kulig, niekwestionowany znawca historii tej okolicy: - W czasie II wojny przebywał tu Marian Gołębiowski, dyrektor Filharmonii Narodowej w l. 1959-1985. Przez jakiś czas przechowywał tu Żyda Uri Hupperta z matką. Za to został uhonorowany tytułem „Sprawiedliwy wśród narodów świata". Uri Huppert opisał pobyt w willi, w Rytrze, w książce "Podróż do źródeł pamięci".
Zobacz też: Zobaczcie dom na końcu świata! Uwielbiamy takie miejsca
Uri Huppert i jego matka Teresa ukrywali się tu pod nazwiskiem Haleccy. Z kolei Marian Gołębiowski pochodził z Tarnopola. We Lwowie rozpoczął studia prawnicze, ale przerwał z powodu wybuchu wojny w 1939 r, by walczyć jako żołnierz w kampanii wrześniowej. Po jej zakończeniu zamieszkał w Nowym Sączu. Uriego Hupperta z matką ukrywał od 1942 r. Uratował też w czasie okupacji swoją szkolną koleżankę i jej męża Bernarda Ingrama.
W uznaniu tych dokonań Marian Gołębiewski został w 1989 roku wyróżniony tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Był przewodniczącym Sądu Koleżeńskiego Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Wspomniane przez Kuliga stanowiska dyrektora dyrektorem Filharmonii Narodowej piastował w latach 1959–1985. Po śmierci 23 kwietnia 2015 r. spoczął na cmentarzu parafialnym w Aleksandrowie.
A my cały czas zachęcamy do przesyłania swoich wspomnień odnośnie tego niesamowitego budynku i miejsca. Nie wolno nam zgadzać się na to, by przepadły razem z odejściem świadków. ([email protected] Fot.: ES)