Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
20/11/2021 - 01:00

Naval Group w środku francusko-amerykańskiej kontrowersji

Naval Group to francuskie przedsiębiorstwo stoczniowe, którego większościowym udziałowcem jest państwo. W wyniku utraty przez Francję kontraktu na budowę okrętów podwodnych typu Barracuda dla Australii, gigant utracił szansę na realizację kontraktu, który miał mu ostatecznie przynieść około piętnaście miliardów euro przychodu.

Francuskie przedsiębiorstwo stoczniowe z siedzibą w Paryżu było głównym wykonawcą zerwanej we wrześniu “umowy stulecia” na budowę dwunastu okrętów podwodnych dla Australii, kontraktu opiewającego na kwotę 56 miliardów euro. Zerwanie umowy, które stało się powodem wybuchu głośnego kryzysu między Francją a Stanami Zjednoczonymi – którym to Australia zdecydowała się ostatecznie zlecić budowę, było dotkliwym ciosem dla Naval Group, zatrudniającego ponad 15 tysięcy pracowników. Przedsiębiorstwo odnotowało blisko 3,3 miliarda przychodu w 2020 roku, a realizacja samego tylko zlecenia dla Australii miała przynieść temu francuskiemu producentowi sprzętu wojskowego dla sektora obronności 500 milionów euro każdego roku i, w ostatecznym rozrachunku, około piętnaście miliardów euro przychodu. Producent, którego większościowych udziałowcem jest państwo, powinien otrzymać zwrot poniesionych wydatków, ale nie otrzyma dodatkowego odszkodowania. Wynikłe straty będzie zatem musiał nadrobić nowymi międzynarodowymi kontraktami. W październiku mówiono o potencjalnej możliwości zakupu francuskich okrętów przez Kanadę.

Naval Group to przedsiębiorstwo z 400-letnią historią, mającą swój początek za czasów panowania Ludwika XIII, gdy ówczesny Pierwszy Minister Kardynał Richelieu przedstawił propozycję rozwoju morskiej potęgi Francji, która mogłaby rywalizować z potencjałem Wielkiej Brytanii.

Dziś Naval Group (do 2017 r. - daty swoich czterechsetnych urodzin -  funkcjonujący kolejno pod nazwą DCN i DCAN) posiada 10 zakładów produkcyjnych we Francji, a także ma swoją siedzibę w 18 krajach na całym świecie: Arabii Saudyjskiej, Australii, Belgii, Brazylii, Kanadzie, Chile, Kolumbii, Egipcie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Grecji, Indiach, Indonezji, Włoszech, Malezji, Niderlandach, Filipinach, Singapurze oraz działa w innych rejonach poprzez spółki zależne i spółki joint venture, których jest właścicielem wyłącznym lub częściowym. Naval Group projektuje, buduje, modernizuje i utrzymuje w eksploatacji okręty, szkoli ich załogi oraz zapewnia projektowanie i eksploatację infrastruktury morskiej.

W 2019 roku powstały okręty podwodne z napędem atomowym typu Barracuda i to dwanaście takich właśnie okrętów miało zostać wyprodukowane dla australijskiej marynarki. W 2017 roku Francuzi podpisali z kolei porozumienie z Polską Grupą Zbrojeniową dotyczące, m.in. transferu technologii i współpracy w zakresie programu Orka, a ramach tego na, m.in. dostarczenie trzech nowych okrętów podwodnych Scorpène oraz modernizację ORP Orzeł, jedynego polskiego okrętu podwodnego w aktywnej służbie. W 2018 roku Ambasada Francji w Polsce wydała oświadczenie zaprzeczając, jakoby francuski rząd miał rzekomo wycofać swoje poparcie dla oferty Naval Group składanej w ramach programu Orka dotyczącego zakupu okrętów podwodnych. Dziś trudno o jakąkolwiek aktualną informację na temat tego przedsięwzięcia.

Naval Group był obecny na XXVIII Forum Ekonomicznym w Krynicy, w Forum uczestniczył, m.in., Prezes i Dyrektor Generalny Naval Group Hervé Guillou. (K. Zawitaj Fot. Pixabay)







Dziękujemy za przesłanie błędu