sadeczanin.info

Ma tylko cztery lata i jeździ na nartach w Tyliczu jak szalony
Brzydki, mglisty i ponury, taki był pierwszy weekend nowego roku w Nowym Sączu. Nie było czym oddychać, bo nad miastem wisiał smog. Ale w górach, inny świat. Kto wybrał się w niedzielny poranek na narty, mógł się nie tylko wyszaleć na stoku, ale także podziwiać niesamowite morze mgieł, nad którym świeciło słońce. Uśmiech budziły też maluchy, które stawiają pierwsze kroki na stoku.
Niesamowite morze mgieł na narciarskim stoku w Krynicy i jazda na maksa
W niedzielę pogoda był wymarzona dla fanów białego szaleństwa

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy! Bądź pierwszy, który podzieli się opinią!
ZOBACZ WIĘCEJ
© sadeczanin.info 2015 - 2025. Wszelkie prawa zastrzeżone