Lato z Sądeczaninem. Śladami zaginionego zamku

Miłośnicy górskich wędrówek i tajemniczych historii zrealizują swoje pasje na Białowodzkiej Górze w gminie Łososina Dolna. Znajduje się tutaj rezerwat przyrody oraz ślady tajemniczego grodziska ze średniowiecza.

Na zwolenników odkrywania uroków natury czekają tutaj piękne krajobrazy i możliwość odkrywania tajemniczych historii. Widać stąd Beskid Wyspowy, wijący się Dunajec i taflę Jeziora Rożnowskiego.

Rezerwat Przyrody Białowodzka Góra nad Dunajcem rozciąga się na powierzchni 67,74 ha. Rośnie w nim buczyna karpacka i jodła, występuje też drzewostan dębowo bukowy z dużym udziałem jarzębu brekini – rzadki gatunek, będący pod ochroną. Rośnie tutaj też żyzny grąd przechodzący stopniowo w buczynę karpacką. Znajduje się tutaj także kwitnący bluszcz.

W lesie można liczyć na spotkanie z sarną czy też jeleniem. Żyją tu również kuny, można zobaczyć bażanta, puchacza, bociana czarnego, kruka, kanię rdzawą czy pustułkę.

Będąc tutaj warto się przejść na Zamczysko, cypel północno-wschodniego ramienia Białowodzkiej Góry. Znajdują się tutaj ruiny tajemniczego grodu. Według archeologów pochodzi ono z okresu panowania kultury łużyckiej, czyli tej samej, do której należała osada w Biskupinie. Prawdopodobnie mieszkano tutaj także w średniowieczu. Mógł to być, na wpół legendarny, gród Lemiesz. Zamek ten opisywany jest w „Żywocie św. Kingi”, jako jedna z warowni broniących w średniowieczu Doliny Dunajca.

Według Jana Długosza w zameczku miał mieszkać możnowładca Wydżga. To właśnie on swoje bogactwa pochował na terenie grodu. Do dzisiaj ich nie znaleziono. Może więc ktoś je znajdzie podczas wakacyjnej wycieczki.

Oprac: (Rob)
Fot. arch.
Źródło: UG Łososina Dolna

Skomentuj