Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
31/08/2020 - 08:15

Koty z kultowej, zamkniętej chatki pod Niemcową pilnie potrzebują nowego domu

To miejsce przyciągało jak magnes, choć nie było tam żadnych wygód współczesnego świata. Chatkę pod Niemcową kochali ludzie z całej Polski. Teraz kultowe schronisko zamknął koronawirus. Serce pęka, bo z tego powodu cierpią nie tylko turyści, ale także koty, które były tam od zawsze i teraz potrzebują nowego domu.

Zamiast wygodnego łóżka twarde prycze. Zamiast wanny, miska z wodą, którą trzeba było przytaszczyć w metalowym wiadrze ze źródła. Zamiast prądu, świeczki. Zamiast gazowej kuchni, piec z cegieł. Zamiast toalety, wychodek. Zero wygód współczesnego świata. Tak wyglądał turystyczny hardcore w chatce pod Niemcową w Beskidzie Sądeckim, który przyciągał ludzi z całej Polski jak magnes.

Czytaj też Bez prądu, bez wody z wychodkiem. Dlaczego ludzie z całej Polski walą na turystyczny hardcore do chatki pod Niemcową [ZDJĘCIA]

Ale to już przeszłość. Kultowe miejsce jest teraz zamknięte dla turystów. Wszystko przez koronawirusa i związane z tym poczucie odpowiedzialności prywatnych właścicieli schroniska.  

- Jeśli by nam zależało na pieniądzach,  trzymalibyśmy chatkę otwartą w "szwedzkim stylu", niech przychodzi i nocuje kto chce. Jeśli ktoś zachoruje, niech tak będzie! Bo widocznie tak musiało być. Ale to nie jest takie proste w naszym przypadku, ponieważ po prostu jesteśmy ludźmi i dbamy nie tylko o nasze bezpieczeństwo ale i innych wokół nas – napisali na Facebooku gospodarze.

Zanim przyszła zaraza, w schronisku było miejsce dla wszystkich. Także dla zwierzaków. Od zawsze były tam koty „zagłaskiwane” i dokarmiane przez turystów. Do tej pory schronisko pod Niemcową miało dzierżawcę. Teraz, ale tylko przez dwa, trzy tygodnie, będą jej właściciele, którzy na stałe mieszkają za granicą i szukają miejsca dla czterech kociaków.

- Niestety, nie możemy ich ze sobą zabrać i bardzo się o nie martwimy. Jeśli zostaną same, nie przetrwają. Dlatego szukamy dla nich nowych domów.

Na otwarte ludzkie serca czekają trzy pręgowane kocurki, Rysiu, Bolek i Bonifacy i kociczka Misia, która niedługo będzie miała małe.

Cytaj też Jak dwa razy Pan Bóg uratował księdza z Niskowej, który spadł z nieba

W sprawie „kultowych” kotów z chatki pod Niemcową można  dzwonić pod numer telefonu 609 744 584.

Kociaki są bardzo spokojne, przyjazne, przymilne i mogą się stać najlepszym lekarstwem na stres.  I to nie jest żart. Według badań, spokój naszego futrzaka przenosi się na nas -  czytamy na łamach streskiler.pl. -  Kot po prostu emanuje spokojem, a my – widząc to, również stajemy się spokojniejsi. I do tego to fantastyczne mruczenie, które każdemu kojarzy się jednoznacznie – z odczuwaniem przyjemności i głębokim relaksem, co automatycznie powoduje u nas rozluźnienie.

A ponieważ na kotki patrzy się przyjemnie, to taka kocia terapia okazuje się być naprawdę skuteczna. Dodatkowym bodźcem, który na nas oddziałuje jest dotyk kociej sierści.  A więc nic tylko głaskać Rysia, Bolka, Bonifacego. Misie i maluchy, który niebawem przyjda na świat.

A co będzie dalej z chatką pod Niemcową?  To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.

[email protected] fot. jm







Dziękujemy za przesłanie błędu