Karta dań, karta win, karta... wód. Co to za nowości?
Małopolska to region bogaty w złoża wód mineralnych i źródlanych. Co trzecia butelka wody na sklepowej półce pochodzi z naszego województwa.
Bogactwo wód to nie tylko różnorodność biopierwiastków i składników mineralnych, ale także smaku i aromatu. Aby ten potencjał w pełni wykorzystać, stworzono kartę - przewodnik po mineralnych skarbach naszego regionu.
"Aromat świeży, krzemienny, roślinny – rośliny leśne i kamienie z płynącego przez las potoku. Usta lekkie, delikatnie ściągający finisz z nutą popiołu drzewnego. Polecana do dojrzałych serów białych, szczególnie z porostem pleśniowym, przekąsek mięsnych i warzywnych". Tak w Małopolskiej Karcie Wód Mineralnych opisana została nasza lokalna Kryniczanka Niskonasycona, wydobywana ze Zdroju Głównego.
Karta wód została bardzo dobrze przyjęta na targach w Warszawie. Niedługo też zostanie rozesłana do najlepszych restauracji i hoteli w Polsce. Niektóre placówki w Krakowie już się nią posługują. Z pomocą karty będzie można nauczyć się sztuki pairingu, czyli poprawnego dopasowania wody do wina lub potraw.
Wszystkie działania promujące wodę mineralną są częścią akcji w ramach projektu "Made in Małopolska", dzięki której wody pochodzące z małopolskich uzdrowisk jeszcze bardziej zyskają na znaczeniu. Nasze lokalne marki staną się na tyle rozpoznawalne, że idąc do restauracji, będziemy mogli poprosić o Kryniczankę czy Piwniczankę, a nie po prostu o wodę.
(KS)