Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
19/04/2013 - 16:31

Kącik wędkarski (12). Kwiecień kapryśny do łowienia

Gdy lody zejdą z rzek na dobre i robi się wreszcie ciepło, większość wędkarzy myśli o tym, gdzie i kiedy wybrać się pierwszy raz na ryby (oczywiście oprócz łowiących z pod lodu). Wiosna zaczyna się czasami już w marcu i na rzekach można liczyć na brania leszczy i płoci. Pogoda lubi jednak płatać figle i w tym roku opóźniła nadejście wiosny aż do kwietnia. Miesiąc ten jest zawsze zdecydowanie cieplejszy od marca, niezależnie od czasu nadejścia wiosny i dłuższe przebywanie nad wodą jest bardziej komfortowe.
Przyroda budzi się do życia, widać jak ożywa po zimowej przerwie. Rośliny, krzewy i drzewa zaczynają puszczać pąki i zazieleniać się, ptactwo budzi się do życia poszukując nerwowo pokarmu, który w zimie był tak deficytowy. Jako pierwsza budzi się również do życia rzeka i właśnie w niej można poszukać jazi, które są sztandarową rybą wiosny. Powodzie, które towarzyszą nam regularnie od kilku lat wprowadzają zmiany w naturalnych miejscach żerowania ryb i ich siedliskach. Zmuszone one są do wędrówki z wartko płynącą wodą i często zmieniają miejsce swojego bytowania, które jak wiemy i tak w rzekach nie jest stałe. Oprócz wspomnianych jazi, w wartko płynących rzekach, wylewających z koryt, można spotkać płocie i leszcze, na których brania można liczyć łowiąc na spławik. Miłośnicy łowienia na grunt w rzekach muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość do czasu aż woda opadnie i będą odpowiednie warunki do połowu tą metodą.

W kwietniu obowiązuje okres ochronny na bolenia, brzanę, brzankę, certę, głowacicę, lipienia, sandacza, suma, szczupaka i świnkę. Zwolennicy łowienia drapieżnika na spinning czekają niecierpliwie do 1 maja, kiedy rozpoczyna się sezon połowu szczupaka. W kwietniu możemy liczyć na dobre brania kleni, krąpi, linów, karpii i amurów, które zaczynają intensywniej żerować po okresie zimowego letargu. Do klasycznych przynęt wiosennych zalicza się ochotka, pinka i białe, jak i czerwone robaki. Zanęty nie powinny w tym czasie zawierać zbytnio dużo aromatów ani dodatków zapachowych, gdyż działają one na ryby odstraszająco. Naturalne zapachy są jeszcze bardzo ograniczone i stonowane, więc dodawanie atraktorów mija się z celem. W kwietniu można też liczyć na brania pstrągów potokowych i źródlanych, ale należy pamiętać o lokalnych ograniczeniach w połowach tych gatunków narzuconych przepisami.

Reasumując: miesiąc ten bywa bardzo kapryśny, nie tylko pod względem pogody, ale również występowania brań i ich intensywności. Przyroda dopiero budzi się do życia, temperatura wody zaczyna powoli wzrastać i ryby zaczynają żerować proporcjonalnie do tych zmian. Łowienie utrudniają powodzie i lokalne podtopienia, jednak przepływanka na wezbranej rzece z użyciem przynęt zwierzęcych bywa bardzo skuteczna i może niejednokrotnie nas zaskoczyć złowieniem ładnego okazu. Warto więc śledzić zmiany w przyrodzie i poszukać dobrych miejsc.

P.W.

Poprzednie:

Kącik wędkarski (11). Płoć czyli wędkarskie ABC

Kącik wędkarski (10). Wiosenne jazie

Kącik wędkarski (9). Zbiornik Rożnowski

Kącik wędkarski (8). Zbiornik Czorsztyński tak blisko Sącza


Kącik wędkarski (7). Przepis na pstrąga w galarecie

Kącik wędkarski (6). Przygotowania do sezonu - niezbędna teoria

Kącik wędkarski (5). Nowy sezon czas zacząć!

Kącik wędkarski (4). Metoda na leszcza

Kącik Wędkarski (3): Rekordowo długie liny

Kącik wędkarski (2): Pstrągi - nie tylko na muchę

Kącik wędkarski (1): Moja przygoda z karpiem







Dziękujemy za przesłanie błędu