Interwencja. W Starym Sączu sąsiad sąsiadowi wilkiem

Na porządku dziennym jest wylewanie ścieków z szamba, co, przy takich upałach jak obecnie, zasmradza całą okolicę. Najnowszym pomysłem są graty i śmieci wyrzucono parę metrów od okna sąsiadów, jak to widać na zdjęciu. Dochodzi do różnych utarczek, w użyciu są grube słowa.

Problem głębokiego konfliktu sąsiedzkiego zna opieka społeczna i policja, która odmawia interwencji.

- Nikt nam nie chce pomóc, tu się nie da żyć - skarży się  jedna z sąsiadek.

(s), fot. Czytelnik z ul. Cyganowickiej w Starym Sączu