Emocje sięgały zenitu. Daniel z Sącza walczył jak lew w The Voice od Poland
Czytaj też Daniel Hawes z Sącza jak objawienie w The Voice of Poland? Nokautuje rywali
Emocje sięgały zenitu. W kolejnej odsłonie The Voice of Poland uczestnicy telewizyjnego show występowali na żywo. O udział w kolejnym etapie programu prawdziwą bitwę na głosy stoczyło szesnastu wokalistów. O awansie dwóch uczestników z każdej drużyny w sms-owym głosowaniu decydowali widzowie. Trzeciego wskazywali jurorzy.
Daniel Hawes pojawił się na scenie z piosenką "Don't Worry" Madcon i Raya Daltona. Jego występ recenzował lider zespołu TSA Marek Piekarczyk.
- Jeszcze nie pokazałeś na co cię stać. Jesteś tutaj jedną z najbardziej oryginalnych osobowości. Myślę, że pokażesz jeszcze twoje piękne wnętrze, które skrywasz. Jeszcze pokażesz wszystkim najlepszą piosenkę świata – mówił juror.
Czytaj też Piękna Laszka pełnych kształtów. Dziewczyna z Sącza podbija świat mody [ZDJĘCIA]
Daniel, który znalazł się w drużynie Sylwii Grzeszczak, rywalizował z Julią Stolpe, Rafałem Kozikiem i Igorem Kowalskim. Głosami widzów do kolejnego odcinka przeszli Stolpe i Kozik. I jeszcze w Danielu tliła się nadzieja, że być może to na niego wskaże Grzeszczak.
- Jestem bardzo dumna ze swojej drużyny. Jesteście niesamowici – podkreślała jurorka.
- Igor czy Daniel, Daniel czy Igor - budował napięcie prowadzący program Tomasz Kammel. Jednak Sylwia Grzeszczak postawiła na Igora Kowalskiego. - Niesamowicie się rozwinąłeś – w tym programie usłyszał na pocieszenie Hawes od swojej trenerki.
- Kiedy przyszedłeś do tego programu, byłeś prawdziwkiem. Schodzisz ze sceny jako artysta. To mały koniec i wielki początek – dodał Kammel.
Czy tak będzie? Czy Daniel jeszcze powalczy o swój sukces w innych telewizyjnych programach. W dwunastej odsłonie The Voice o Poland oczarował jurorów w przesłuchaniach w ciemno, potem brawurowo stoczył bitwę na głosy i w nokautach pobił talentem rywali na muzycznym ringu.
To cię też zainteresuje Mroczne wcielenie nastolatki z Sącza po sukcesie w The Voice Kids [WIDEO]
Jak wyznał w programie, śpiewanie to jego pasja.- Muzyka towarzyszy mi wszędzie. Bez przerwy gram, nucę i komponuję – opowiadał o sobie.
Czy jeszcze – jak mówił Marek Piekarczyk - pokaże wszystkim najlepszą piosenkę świata? Osiemnastoletni Daniel ma jeszcze czas na rozwinięcie skrzydeł, a talent ma w genach, bo pochodzi z bardzo muzykalnej rodziny. Jego dziadek w latach 60-tych miał własny zespół i nawet nagrał singla. Marzył o tym, żeby zrobić profesjonalną karierę. Czy te marzenia spełni jego wnuk? ([email protected]) fot. screen TVP2 The Voice of Poland
.