Czy przepisy RODO obowiązują dziennikarzy? Nie wszystkie - twierdzi prezes UODO

Dziennikarze mogą pozwolić sobie na więcej? To kontrowersyjne pytanie wywołuje wiele emocji. - Media, relacjonując wydarzenia, powinny dbać o prywatność osób, szczególnie tych nie pełniących żadnych funkcji publicznych - podkreśla prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. - Muszą przy tym przestrzegać wielu przepisów, w tym Konstytucji RP, prawa prasowego czy kodeksu cywilnego. To istotne tym bardziej, że do działalności polegającej na redagowaniu, przygotowywaniu, tworzeniu lub publikowaniu materiałów prasowych nie stosuje się niektórych przepisów rozporządzenia o ochronie danych (RODO) - czytamy dalej na stronie urzędu.  

Czytaj też: Wielki Brat patrzy, czyli kiedy monitoring w miejscu pracy jest nielegalny

Takie wyłączenie wynika z art. 2 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych. Często jednak jest ono nieprawidłowo rozumiane i zbyt szeroko interpretowane. Nie oznacza to, że dziennikarze nie mają obowiązku chronić osoby, której danej przetwarzają. Są bowiem do tego zobowiązani przez prawo prasowe. Dziennikarzowi nie wolno chociażby publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia bez zgody osoby, której dane dotyczą (chyba że wiąże się to bezpośrednio z jej działalnością publiczną).

Wśród wyjątków znalazło się między innymi wyłączenie tzw. obowiązku informacyjnego. To oznacza, że w ramach działalności prasowej nie trzeba informować osób, których dane dotyczą, o tym, że dane są przetwarzane w celu redagowania, przygotowywania, tworzenia lub publikowania materiałów prasowych.

Zobacz także: Potężna kara umowna czy tylko zwykłe odsetki? Co tak naprawdę masz w umowie?

Ponadto, działania podejmowane przez dziennikarzy nie są traktowane jako czynności przetwarzania danych, które podlegałyby obowiązkowi rejestracji w prowadzonych przez administratorów danych osobowych ewidencjach, zgodnie z polityką ochrony danych RODO.

Należy pamiętać, że omówione regulacje nie wyłączają odpowiedzialności dziennikarza za opublikowanie materiału naruszającego dobra osobiste, pozostające pod ochroną prawa cywilnego. W takiej sytuacji osoba poszkodowana może dochodzić swoich praw przed sądem. ([email protected], fot. Pixabay.com)