Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
20/11/2021 - 01:40

Chiny zmagają się z brakiem równowagi

Chiny zmagają się nie tylko z brakiem równowagi w sektorze obligacji korporacyjnych czy nieruchomościowym. Spośród, których najbardziej nagłośniono brak wykupu obligacji przez firmę developrską Evergrande. To przede wszystkim piętrzący się od lat problem związany mniejszymi i średniej wielkości bankami.

Obawy związane z toksycznym zadłużeniem są znane w Chinach od blisko dekady. Od minionego kryzysu finansowego w Chinach wraz z kolejnymi impulsami do wzrostu gospodarczego wysyłanymi do gospodarki z Pekinu rośnie szkodliwy rodzaj zadłużenia. Zwiększenie wolumenu i wartości udzielanych przez banki kredytów w odpowiedzi na Wielki Kryzys z 2008 r. wiązało się z coraz luźniejszymi warunkami udzielanych kredytów. Było to spowodowane przede wszystkim chęcią ratowania chińskiej gospodarki w obliczu załamania popytu zagranicznego. W efekcie coraz większy odsetek z nich jest niespłacalny.

O skali problemu i tym, że już w przeszłości brak proaktywnej polityki mającej na celu ograniczenie potencjalnych szkód świadczy chociażby wydane w 2016 r. opracowanie dot. Rozwiązania Chińskiego Problemu Długu Korporacyjnego przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Co ciekawe w tym opracowaniu został poruszony również wątek rosnącej niestabilności zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego. 

W przypadku firmy developerskiej Evergrande chwilowy brak wypłacalności co warte zaznaczenia były spowodowany decyzją władz w zakresie ograniczenia procesu lewarowania na nieruchomościach i spekulacją. Już w 2020 regulator dążył do ograniczenia spekulacji na rynku nieruchomości, którego wielkość ze względu na skalę jest dla nas Europejczyków raczej nie do wyobrażenia.  Jeden z największych polskich developerów Dom Development w całym 2020 sprzedał 3756 mieszkań, co stanowiło wzrost 3% r/r. [1] Dla porównania Evergrande, do niedawna jeden z wiodących developerów na rynku chińskim tylko w jednym kwartale oddał ponad 57 000 mieszkań[2].  Problem na rynku nieruchomości ciąży również innym wiodącym developerom w tym Kaisy. Dlatego też część kupujących mieszkania wstrzymuje się z zakupem, przed przekazaniem części depozytów do osłabionych regulacjami i zmniejszającą się płynnością na rynku firm developerskich. Skala tego zjawiska zdaniem Amerykańskiej Rezerwy Federalnej zagraża globalnej gospodarce[3].

W systemie naczyń powiązanych jaką jest gospodarka, szczególne zależności wykazuje branża budowlana oraz sektor bankowy. Szybko odczujemy jakie wstrząsy przenoszone są na pozostałe sektory gospodarki nie tylko chińskiej. Ponieważ mniejszy wolumen transakcji oraz wyższe oprocentowanie obligacji developerów może pociągać za sobą ich niewypłacalność, w pierwszej kolejności dotknie ona banki. Przede wszystkim małej i średniej wielkości, które nie są dostatecznie dokapitalizowane oraz dobrze kontrolowane przez regulatora. Dotychczas pytania zadawane przez niewielu nie były dostatecznie słyszalne, zatem niepewność co do jakości i rodzaju pożyczek świadczonych przez część chińskich banków w małym i średnim segmencie pozostaje dla nas niewiadomą.

W maju 2019 chiński bank centralny ogłosił przejęcie Baoshang banku powołując się na poważne zagrożenie dla rynku kredytowego. To założony w 1998 bank przez jednego z najbogatszych chińczyków i jego grupę holdingową Tomorrow Holdings. Problemy banku rozpoczęły się już w 2017. Chiński Bank Centralny posunął się do stwierdzenia, że Baoshang służył za bankomat dla grupy holdingowej miliardera. Licencje bankowe, które są udzielane w zależności od regionu zostały sprzedane przez regulatora. Ze względu na pandemię COVID-19 restrukturyzacja banku już pod zmienioną nazwą dalej postępuje[4].

W poszukiwaniu kolejnych symptomów warto zwrócić uwagę na Huarong bank. To instytucja o której nie było tak głośno. Istniejący na rynku od lat 90 ‘XX bank nie opublikował w kwietniu bieżącego roku wyników finansowych. A ponieważ bank jest kontrolowany i założony przez chiński rząd celem zarządzania złej jakości pożyczkami wywołało to turbulencje. Ponieważ to ostatnio dokonała się zmiana regulacyjna zgodnie którą nawet kontrolowane przez państwo przedsiębiorstwa mogła ogłosić niewypłacalność rentowność obligacji banku nagle zaczęła rosnąć – odzwierciedlając obawy inwestorów o utratę płynności i brak chęci dalszego finansowania przez Pekin.

Do rozpoczęcia COVID-19 globalizację traktowaliśmy zwłaszcza w naszym obszarze geograficznym właściwie wyłącznie w kontekście superlatyw. Dopiero nagłe przerwanie globalnego łańcucha dostaw i zawirowania związane z opóźnieniami w dostawach uświadomiło większości z nas stopień zależności między poszczególnymi gospodarkami i realne przełożenie na brak importowanej spoza jednolitego obszaru gospodarczego niebieskiej farby w pobliskim supermarkecie budowlanym. Dlatego też nie powinniśmy traktować sytuacji w Chinach z przymrużeniem oka, stwierdzając, że i tak polska gospodarka może nie w zakresie szkodliwego długu, ale inflacji ma większe problemy. Wskazywanie na zagrożenia z wyprzedzeniem i poddawanie ich analizie znacząco zwiększa nasze szanse na podejmowanie odpowiednich decyzji. (Jan Berdychowski, Fot. Pixabay)







Dziękujemy za przesłanie błędu