Byliście już na MAM-owych DIY-ach?
Skrót DIY, oznacza nic innego, jak znane większości z nas „zrób to sam”. Zresztą, pod wpływem lektury publikacji Adama Słodowego, wiele osób próbowało swoich sił w rękodziele. Tym razem w rolę instruktora wcieliła się jednak Anna Łukaszczyk z nowosądeckiego Miejsca Aktywności Mieszkańców (MAM).
- Dzieciaki i ich rodzice mają dużą wyobraźnię - potwierdza pani Anna. Nie musiałam nikogo z obecnych na zajęciach, szczególnie przekonywać do kreatywnego spojrzenia na rzeczy, których używamy na co dzień. Dzięki owocnej współpracy, z tzw. śmieci, powstały własnoręcznie wykonywane kubeczki, obrazki, sceny teatralne, czy też atrapy urządzeń mechanicznych.
Jak wyglądały stworzone na warsztatach małe dzieła sztuki, można podejrzeć na załączonej poniżej galerii zdjęć. O idei powstawania takich miejsc, pisaliśmy już wcześniej w artykule: Nowy Sącz: MAM – co to takiego? Drugie w Polsce!
(Karol Trojan) Fot.: Anna Łukaszczyk