Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
20/05/2021 - 10:45

Rodzina bobrów zamieszkała w Muszynce. Udało się ją sfotografować

Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o bobrach, ale mało komu udało się zobaczyć te dzikie zwierzęta na żywo w ich naturalnym środowisku. Sporo szczęścia miał zaprzyjaźniony z naszą redakcją fotograf Artur Królikowski, któremu nie dość, że udało się zobaczyć, to jeszcze sfotografować i nagrać te niezwykłe zwierzęta.

Na Sądecczyźnie bobry mają się doskonale. Wystarczy tylko zrobić sobie wycieczkę nad stawy, rzeki albo potoki, aby zobaczyć ślady ich działalności. I same bobry też, jeśli dopisze szczęście i wystarczy cierpliwości. Bobry to zwierzęta skryte, które unikają ludzi i na ich widok chowają się pod wodą.

Bobry świetnie pływają i nurkują. Potrafią spędzić pod wodą nawet kilkadziesiąt minut. Prowadzą życie nocne, dlatego właśnie nocą albo wieczorową porą najłatwiej je zobaczyć. W dzień można je spotkać jedynie w miejscach odludnych. Przestraszony bóbr nurkuje pod wodą, alarmując pozostałych członków bobrzej rodziny, uderzając ogonem (kielnia, plusk) o wodę.

Tylko prawdziwi szczęściarze mogą zobaczyć je w naturalnym środowisku. Udało się to zaprzyjaźnionemu z naszą redakcją fotografowi Arturowi Królikowskiemu, który sfotografował i nagrał całą bobrzą rodzinkę.

- Bobry znajdują się na rzece Muszynka - zdradził naszej redakcji.

Fotograf zauważył pływającego bobra, który następnie wszedł do nory, w której jak się okazało, znajdowała się matka z gromadką młodych.

Bobry są pod ochroną. Tak naprawdę nie mają żadnych wrogów naturalnych, dlatego ich liczba z roku na rok się zwiększa. Są to zwierzęta pożyteczne, ale czasem stają się szkodnikami, bo rozkopują wały przeciwpowodziowe na rzekach. W ten sposób mogą przyczynić się do ich rozmycia podczas powodzi, co może skutkować licznymi podtopieniami okolicznych domostw. ([email protected] Fot. i Film Artur Królikowski)

Rodzina bobrów zamieszkała w Muszynce. Udało się ją sfotografować




Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o bobrach, ale mało komu udało się zobaczyć te dzikie zwierzęta na żywo w ich naturalnym środowisku. Sporo szczęścia miał zaprzyjaźniony z naszą redakcją fotograf Artur Królikowski, któremu nie dość, że udało się zobaczyć, to jeszcze sfotografować i nagrać te niezwykłe zwierzęta.






Dziękujemy za przesłanie błędu