No szok! Są już niedźwiedzie, teraz mamy azjatyckie zwierzęta w sądeckich lasach
Do tego, że lasy Beskidu Sądeckiego polubiły ostatnio niedźwiedzie, które przywędrowały do nas ze Słowacji, zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Ale jenoty! Skąd się u nas wzięły?
Czytaj też Niedźwiedź grasuje w Beskidzie Sądeckim. Czy szuka sobie u nas panny? [WIDEO]
Na naszym terenie są obserwowane sporadycznie od kilku lat – mówi Stanisław Michalik z Nadleśnictwa Piwniczna. - Na Sądecczyźnie po raz pierwszy zostały zaobserwowane w Nadleśnictwie Nawojowa, na początku lat dziewięćdziesiątych w Kamiannej. To zwierzęta wędrowne, które zwykle przemieszczają się w parach.
Na ile szacuje się ich populację? Nie jest ich tutaj dużo. - Góry nie są dla nich atrakcyjne, bo to gatunek związany z wodą. Najliczniej występują tam, gdzie są jeziora, rozlewiska czy bagna. Świetnie pływają, a ich pożywieniem są głównie lęgi ptaków wodnych. Dostają się do gniazd i wyjadają pisklaki.
Czytaj też Jak straż miejska drozda w Nowym Sączu ratowała
U nas pojawiają się w rejonie Popradu. Wędrują dolinami większych rzek. ([email protected]) fot. You Tube