Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
02/12/2022 - 15:45

Złodzieje okradli kolejną parafię w regionie. Straty są bardzo duże

Złodzieje atakują bez żadnych skrupułów. Po raz kolejny ich ofiarą padła parafia z regionu. Straty są niestety bardzo duże. Powód do niepokoju jest tym większy, że zachwiane zostało także poczucie bezpieczeństwa. Apele o zachowanie zwiększonej czujności są zatem wskazane.

Złodzieje okradli parafię w Wysowej-Zdrój

Złodzieje okradli kolejną parafię w regionie. Przypomnijmy, że nie tak dawno ich ofiarą padł budowany kościół w sądeckiej Porębie Małej skąd zniknęły przewody elektryczne. Tym razem do równie niepokojącej sytuacji doszło w parafii Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Wysowej Zdroju.

- Jak oceniła policja, była to prawdopodobnie robota zawodowców. Parafia musiała być obserwowana. Czas kradzieży też był bardzo dobrze przemyślany, bo stało się to w momencie, gdy trwała wieczorna msza św. roratnia. Sprawcy włamali się przez kotłownię, po czym wyszli na górę, wyłamując po drodze wszystkie zamki. Wydaje się,że włamywacze byli bardzo dobrze przygotowani do tej szybkiej akcji – wyjaśnia w rozmowie z „Sądeczaninem” ks. Mariusz Bawołek, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Wysowej Zdroju.

Jak przyznaje proboszcz, straty są niestety bardzo duże. Skradziono około 30 tys. zł. - Część to moje prywatne oszczędności. Większość to z kolei fundusze przeznaczone na inwestycje parafialne. Pochodziły one ze składek, intencji mszy św. czy zbiórek do puszek np. na rzecz pomocy Kościołowi w potrzebie - tłumaczy ks. Mariusz Bawołek.

Policja próbuje namierzyć sprawców włamania

- W parafii doszło do kradzieży z włamaniem. Na miejscu była grupa dochodzeniowo-śledcza i pies tropiący. Trwają intensywne działania żeby ustalić, co się wydarzyło – informuje asp. szt. Gustaw Janas, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach

Dodajmy, że ks. Mariusz Bawołek jest dopiero od 4 miesięcy proboszczem parafii w Wysowej. –  Przyznam, że to trudne doświadczenie dla mnie. Oczywiście skradziono pieniądze, ale przede wszystkim zburzono moje poczucie bezpieczeństwa. Chyba nikt nie chciałby doświadczyć naruszenia miru domowego. Niech przykład tego, co stało się na terenie naszej parafii, będzie ostrzeżeniem i sugestią wzmożenia czujności dla czytelników "Sądeczanina" - mówi.

Niestety, złodzieje nie śpią, a ich łupem padają kolejne parafie czy domy prywatne. Zabezpieczajmy nasze oszczędności i wartościowe towary oraz obserwujmy czy w okolicy nie kręcą się podejrzane osoby, Ostrożności nigdy za wiele… ([email protected], fot.: ks. Mariusz Bawołek)







Dziękujemy za przesłanie błędu