Zasnął za kierownicą i wylądował w rowie. Jego samochód mocno oberwał
Wtorek był tragicznym dniem na drogach regionu. Najpierw na Zakopiance zginął obcokrajowiec, którego samochód zderzył się z cieżarówką. Wieczorem w Brunarach wypadku nie przeżyła 17-latka, a dwoje innych pasażerów wylądowało w ciężkim stanie w szpitalu.
Tego dnia doszło do jeszcze jednej bardzo niebezpiecznej sytuacji. Tym razem wszystko rozegrało się na ulicy Józefa Marka w Limanowej około godziny 18:30. – Kierowca Fiata zasnął, zjechał na przeciwległy pas, uderzył w ogrodzenie oraz drzewo i wpadł do rowu - wyjaśnia asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Limanowej.
Samochód został mocno zniszczony. Miał wgniecioną maskę, zupełnie uszkodzone koło z lewej strony i rozbite szyby. Można było mieć duże obawy o zdrowie osób, które znajdowały się w środku. Służby bardzo szybko pospieszyły na ratunek.
Fiatem podróżował tylko kierowca. Nie doznał poważnych obrażeń, ale został przetransportowany do szpitala. Policjanci ukarali go mandatem. Na miejscu obecni byli strażacy z JRG Limanowa oraz OSP Limanowa i ratownicy medyczni.
To nie pierwsza tego typu sytuacja w ostatnim czasie. Przypomnijmy, że kilka dni temu za kierownicą zasnął kierowca w Tymbarku. On także trafił do szpitala. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ. ([email protected], fot.: OSP Limanowa)