Wypadek po wypadku. Najpierw zderzyły się dwa auta, potem pieszy wpadł pod koła
Przekraczają prędkość, łamią przepisy i przyprawiają o palpitację serca, skarżą się na kierowców piesi. Ale te narzekania płyną też i z drugiej strony. Na nic prośby do przechodniów o zachowanie ostrożności i uważne przechodzenie przez jezdnię. Skutki bywają opłakane, tak jak dziś w Nowym Rybiu, gdzie auto potrąciło starszego mężczyznę.
Czy się zagapił, czy nie widział nadjeżdżającego auta? W Nowym Rybiu auto potrąciło pieszego, który wtargnął na jezdnię.
Czytaj też Znowu zdarzyło się nieszczęście. Czy naprawdę pech wisi nad Barcicami?
- To był starszy mężczyzna – mówi oficer dyżurny limanowskiej policji. Miał dużo szczęścia. Nie doznał poważniejszych obrażeń.
Mężczyzna miał rozbitą głowę. Pogotowie zabrało go do limanowskiego szpitala.
Czytaj też Pogoda dała popalić kierowcom. Zderzyli się w ulewnym deszczu na łuku drogi
To już drugi wypadek w tak krótkim czasie w Nowym Rybiu. W niedzielę w ulewnym deszczu zderzyły się tam dwa samochody.
[email protected] fot. ilustracyjne