Wszedł na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg. Maszynista nie zdążył wyhamować
Policjanci wspólnie z prokuratorem ustalają okoliczności tragicznego wypadku, który minionej nocy wydarzył się w Poroninie. Po godzinie dwudziestej drugiej, pociąg relacji Chabówka – Zakopane potrącił mężczyznę. Nie miał żadnych szans na przeżycie. Zginął na miejscu. Jak się okazało, był to 62-letni mieszkaniec województwa pomorskiego.
Zobacz też 47-latek spadł z dużej wysokości. Lekarze walczą o jego życie
Przez wiele godzin policjanci pod nadzorem prokuratora wykonywali czynności dochodzeniowe.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna tuż za przystankiem komunikacyjnym Misiagi, wszedł na tory bezpośrednio pod nadjeżdżający pociąg – informuje asp. szt. Roman Wieczorek z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
Mundurowi przebadali maszynistę alkomatem. Okazało się, że w chwili wypadku był trzeźwy. Śledczy zabezpieczyli zwłoki 62-latka. W najbliższych dniach zostanie wykonana sekcja. Jak na razie nie wiadomo, czy to był nieszczęśliwy wypadek czy samobójstwo. Nie wiadomo też, czy 62-latek był trzeźwy. ([email protected] Fot. KPP Zakopane)