Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
17/06/2021 - 11:50

Wieźli niemowlę, choć byli pijani. Ich samochód rozbił się na ul. Falkowskiej

Choć wszyscy byli pijani, wsiedli do samochodu i ruszyli w drogę. Jakby tego było mało, w aucie wieźli kilkumiesięczne dziecko. Nie ujechali jednak daleko. Ich samochód rozbił się na ul. Falkowskiej w Nowym Sączu, uszkadzając ogrodzenie prywatnej posesji i słup. Cała czwórka trafiła do szpitala.

Tak, jak już informowaliśmy kilka dni temu na łamach „Sądeczanina”, w miniony poniedziałek tuż przed północą, na ulicy Falkowskiej w Nowym Sączu rozbił się samochód Opel Zafira. Jadąc od strony Mystkowa, kierujący stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na pobocze, a następnie z impetem uderzyło w ogrodzenie prywatnej posesji i  słup energetyczny, łamiąc go i zrywając linki.

Autem podróżowały w sumie cztery osoby – dwóch mężczyzn, kobieta i kilkumiesięczne dziecko. Jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych wszyscy samodzielnie wyszli z uszkodzonego samochodu, ale mieli widoczne rany i skarżyli się na ból.

Już po chwili na sygnale przyjechały straże pożarne, pogotowie i policja. Medycy przebadali poszkodowanych i udzielili im pomocy, a następnie cała czwórka została przewieziona do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Nowym Sączu.

- Żadna z dorosłych osób nie przyznała się do kierowania pojazdem, a policjantom próbowali wmówić, że byli tylko pasażerami, z kolei samochód prowadził nieznany im kierowca, który po zderzeniu uciekł – informuje podkom. Justyna Basiaga z sądeckiej policji.  

Funkcjonariusze przebadali alkomatem mężczyzn oraz kobietę. Okazało się, że 32-latek miał 3,5 promila alkoholu w organizmie, 27-latek 2 promile, a 21-latka prawie 1,5 promila. Jakby tego było mało, starszy z mężczyzn miał cofnięte uprawnienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a pozostali w ogóle nie mieli prawa jazdy.

Policjanci przez wiele godzin prowadzili czynności dochodzeniowe w miejscu wypadku. Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady wewnątrz pojazdu, który następnie został zabezpieczony na strzeżonym parkingu. 

Cała trójka została zatrzymana i ze szpitala trafiła prosto do sądeckiej komendy, natomiast dziecko zostało przekazane pod opiekę rodzinie. Policjanci bardzo szybko ustalili, że za kierownicą Opla siedział 27-latek. W minioną środę mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania wypadku. Grozi mu do 3 lat więzienia.

- 27-latek odpowie również za prowadzenie samochodu bez uprawnień, co jest wykroczeniem. Wobec podejrzanego prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe – dodaje podkom. Justyna Basiaga.

Nietrzeźwa matka niemowlęcia, która sprawowała nad nim opiekę, również poniesie konsekwencje swojego zachowania. Informacja o niepokojącym zdarzeniu zostanie przekazana do sądu rodzinnego, który dokładnie sprawdzi sytuację w tej rodzinie. ([email protected] Fot. Czytelnik)







Dziękujemy za przesłanie błędu