Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
01/04/2022 - 15:10

W mieszkaniu ciągle świeciło się światło. Nie wiedzieli, że doszło do tragedii

Od kilku dni w jednym z mieszkań przy ulicy Powstańców Śląskich w Nowym Sączu, przez dzień i noc świeciło się światło. Zaniepokojeni mieszkańcy, którzy od jakiegoś czasu nie widzieli swojego sąsiada, podzielili się swoimi obawami z policją i strażą pożarną. Niestety na ratunek było już za późno.

W czwartkowy wieczór, przed jednym z budynków mieszkalnych przy ulicy Powstańców Śląskich w Nowym Sączu, zaroiło się od strażaków i policjantów.

- W mieszkaniu od kilku dni dzień i noc świeciło się światło. 49-letni mężczyzna, który tam mieszkał samotnie, od kilku dni nie wychodził z budynku – ta informacja postawiła na równe nogi sądeckie służby ratunkowe, które natychmiast ruszyły pod wskazany adres.  

Zobacz też Makabryczna pomyłka. Zamiast nieboszczki, w trumnie był sąsiad w spódnicy 

Strażacy weszli do mieszkania przez otwarte okno na drugim piętrze. Niestety w środku znaleźli zwłoki mężczyzny, który już od dłuższego czasu nie żył.

- Szkoda tego pana. Często wieczorami widziałam, jak stojąc przy oknie palił papierosa. Jakiś czas temu zniknął. Zastanawiałam się, co się z nim dzieje, ale nigdy bym nie przypuszczała że zmarł – napisała do naszej redakcji Czytelniczka.

Przez wiele godzin policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora wykonywali czynności procesowe i ustalali przyczyny tragedii. Decyzją Prokuratora Rejonowego w Nowym Sączu, ciało 49-latka zostało zabezpieczone i w najbliższych dniach zostanie wykonana sekcja, której wyniki pomogą ustalić śledczym, co było przyczyną śmierci mieszkańca Nowego Sącza. Wstępnie jednak została wykluczona możliwość, aby ktoś mógł się przyczynić do tej tragedii.

Zobacz też Dostałeś takiego SMS-a? Może Cię kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych 

- Dokładne okoliczności i przyczyny tego zdarzenia będą  wyjaśniane w prowadzonym postępowaniu – powiedziała naszej redakcji kom. Justyna Basiaga z sądeckiej policji. ([email protected] Fot. Czytelniczka)







Dziękujemy za przesłanie błędu