Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
04/06/2022 - 11:00

W autobusie pochwalił się skokiem. Rozmowę usłyszał policjant

Poszukiwany przez sądeckich policjantów włamywacz, podróżując autobusem miejskim, chwalił się przez telefon popełnionym przestępstwem. Nie spodziewał się, że tym samym autobusem wraca z pracy policjant. Dzięki czujności funkcjonariusza, recydywista został zatrzymany i usłyszał zarzuty.

W poniedziałkowe popołudnie, sądecki policjant, który na co dzień zajmuje się ściganiem przestępców gospodarczych, po skończonej służbie wracał do domu autobusem miejskim. W trakcie podróży do pasażerów dołączył mężczyzna, który przez telefon umawiał się na spotkanie. Nie zważając na osoby postronne, opowiedział swojemu rozmówcy, że szuka go policja, bo ze znajomym brał udział we włamaniu.

- Policjant nie pozostał obojętny na to, co usłyszał. Mimo że skończył służbę, postanowił jechać za mężczyzną, a kiedy ten wysiadł z autobusu, poszedł za nim do miejskiego parku. W tym czasie skontaktował się z kolegami z komendy, którzy potwierdzili, że to najprawdopodobniej poszukiwany sprawca kradzieży – relacjonuje Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.  

Zobacz też Dramatyczny wypadek w Chełmcu. Dwie osoby w ciężkim stanie trafiły do szpitala 

We wskazane miejsce natychmiast ruszył patrol. Kiedy mężczyzna zauważył radiowóz, zaczął uciekać, ale wtedy do akcji wkroczył czujny policjant, który po krótkim pościgu zatrzymał przestępcę. 35-latek został przewieziony do komendy.

Jak się później okazało, mężczyzna dzień wcześniej brał udział w kradzieży z włamaniem do jednego z budynków na osiedlu Szujskiego w Nowym Sączu, skąd razem z kolegą wynieśli pięć żeliwnych grzejników.

- W wyniku podjętych przez policjantów działań, w pobliżu miejsca zdarzenia został wkrótce zatrzymany jeden z podejrzewanych, natomiast 35-latek, którego tożsamości policjanci wówczas nie znali, był nieuchwytny. Dzięki czujności sądeckiego policjanta po służbie, obaj sprawcy usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem – dodaje Aneta Izworska.

Z ustaleń policjantów wynika, że podczas kilku wspólnych akcji, łupem włamywaczy padło łącznie 21 grzejników. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi od roku do 10 lat więzienia, ale z uwagi na to, że 35 i 45-latek popełnili je w warunkach recydywy, sąd może orzec wyższy wymiar kary. ([email protected] Fot. Ilustracyjna IM)







Dziękujemy za przesłanie błędu