Volkswagen uderzył w drzewo. Kierowca dał nogę, bo….
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór, po godz. 22.00. Błyskawicznie zaalarmowane zostały służby ratownicze.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia ustalili, że samochód Volkswagen zjechał na pobocze drogi, pokonał skarpę i uderzył w drzewo.
- Po dotarciu funkcjonariuszy na ul. Paderewskiego kierowcy już nie było – poinformował portal Sądeczanin.info asp. Stanisław Piegza, rzecznik prasowy limanowskiej policji.
Policjanci szybko ustalili właściciela pojazdu, a później osobę, która go użytkowała.
- Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Limanowej – dodaje rzecznik. – Szybko wyszło też na jaw, dlaczego mężczyzna uciekł z miejsca. Badanie wykazało, że miał 2,4 promila alkoholu w organizmie.
Zobacz także: Frycowa: Zwłoki mężczyzny w przydrożnym rowie
Policja zatrzymała mu prawo jazdy. Mężczyzna trafił do aresztu w Komendzie Powiatowej Policji w Limanowej.
- Podczas prowadzonych czynności przyznał się do zarzucanego mu czynu i poddał się karze ośmiu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na trzy lata – mówi policjant. – Mężczyzna straci uprawnienia do kierowania na cztery lata. Będzie też musiał zapłacić pięć tysięcy złotych grzywny.
(MACH), Fot. KMP w Nowym Sączu – zdjęcie ilustracyjne.