Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
18/12/2017 - 20:00

Ukradł parkingowemu saszetkę. Myślał, że jest wypchana pieniędzmi

23-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego przyjechał na zakupy do centrum handlowego w Krynicy-Zdroju. Gdy zauważył, że pracownik obsługi parkingu podszedł do innego klienta, to w tym czasie ukradł mu saszetkę, sądząc, że znajdzie w niej sporą kwotę pieniędzy.

Na miejsce kradzieży zostali wezwani kryniccy policjanci, którzy sprawdzili monitoring i bardzo szybko ustalili, z kim i jakim samochodem odjechał złodziej. Już po kilku minutach funkcjonariusze zapukali do domu właściciela pojazdu, u którego mężczyzna wynajmował pokój.

- 23-latek przyznał się policjantom, że ukradł tę torbę sądząc, że będzie w niej spora kwota pieniędzy z pobranych za parking opłat, jednak w saszetce był tylko dowód osobisty i karta bankomatowa – informuje rzecznik sądeckiej policji Iwona Grzebyk-Dulak. - Jego zachowanie wynikało też zapewne z faktu, że w organizmie miał blisko 3 promile alkoholu

Zobacz także: Leszek Langer z zarzutem stalkingu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia?

Gdy mężczyzna wytrzeźwiał, usłyszał od policjantów zarzut kradzież. Za to przestępstwo grozi mu nawet od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. 23-latek dobrowolnie poddał się karze.

RG [email protected] Fot. KMP Nowy Sącz







Dziękujemy za przesłanie błędu