Trwają poszukiwania zaginionej 18-latki z Florynki. Szuka jej kilkadziesiąt osób

W gminie Grybów trwają poszukiwania zaginionej Justyny, która 18 grudnia wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Jej bliscy nie mają pojęcia, gdzie teraz jest i co się z nią dzieje. Szukają jej strażacy z Nowego Sącza i jednostek OSP, a także policjanci, goprowcy z Krynicy oraz ratownicy Grupy Ratownictwa Specjalnego OSP Nowy Sącz.

Kilkadziesiąt osób od samego rana szuka we Florynce zaginionej Justyny, która 18 grudnia wyszła z domu i do tej pory nie wróciła. Strażacy i policjanci przeszukają pobliski teren.

- Od godziny dziewiątej prowadzimy poszukiwania osiemnastolatki, która zaginęła. Mamy informacje, że w miniony piątek przed południem wyszła z domu. Ostatnio była widziana na Wołoszczynie (przysiółek Florynki) i tym tropem idziemy. Będziemy sprawdzać teren od miejsca zamieszkania, obejmując coraz to większe okręgi – powiedział nam Stanisław Moszczak z Grupy Krynickiej GOPR.

Jak na razie niewiele wiadomo w tej sprawie. Rodzina 18-latki nie ma pojęcia, gdzie teraz może przebywać zaginiona Justyna i co się z nią dzieje.

Tak jak już informowaliśmy na łamach „Sądeczanina”, zaginiona ma około 160 cm wzrostu, średnią budowę ciała i długie, jasne, kręcone włosy. W dniu zaginięcia ubrana była w czarną kurtkę z kapturem i czarne sportowe spodnie z białymi paskami. Miała ze sobą także czarną torbę.

- Zaginięcie zgłoszono wieczorem 20 grudnia. Od momentu zgłoszenia cały czas operacyjnie działają policjanci z zespołu poszukiwań sądeckiej policji. Dziękujemy za liczne informacje w tej sprawie, po wczorajszej publikacji naszego komunikatu w mediach. Sprawdzamy każdy sygnał - informuje podkom. Iwona Grzebyk-Dulak z sądeckiej policji.

Niemal rok temu w gminie Grybów doszło do podobnego zdarzenia. Zaginął wówczas 83-letni mieszkaniec Kąclowej, który po raz ostatni był widziany w Binczarowej i to właśnie w tej miejscowości przez kilka dni szukali go strażacy, policjanci i goprowcy.

Zobacz też Jak zginął 83-latek z Kąclowej? Przy zwłokach śledczy znaleźli broń i amunicję

Zaginiony mężczyzna został odnaleziony dopiero po kilku tygodniach, a dokładnie 16 lutego przez turystę spacerującego po lesie. Ciało 83-latka znajdowało się na stromym zboczu. Przy zwłokach śledczy znaleźli narzędzie, które wyglądem przypominało broń oraz amunicję. ([email protected] fot. OSP Florynka, FB Zaginionej, Grupa Krynicka GOPR)