Tragiczna śmierć w Łużnej. Gdy go znaleźli, było za późno
Policjanci wspólnie z prokuratorem ustalają przyczyny i okoliczności tragedii, która dzisiaj rano rozegrała się w Łużnej koło Gorlic. Około godziny dziesiątej, mieszkaniec tejże miejscowości zauważył na jednej z prywatnych posesji mężczyznę leżącego na ziemi, który był nieprzytomny i nie oddychał.
Zobacz też Tragedia w Nowym Sączu. Znaleźli w śmietniku zwłoki mężczyzny
Już po chwili na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe i policja. Niestety mężczyzna już nie żył. Jak się okazało, był to mieszkaniec gminy Uście Gorlickie.
Wszystko wskazuje na to, że przyczyną jego śmierci było wychłodzenie organizmu. Na ciele nie miał żadnych obrażeń, które mogłyby wskazywać na to, że ktoś przyczynił się do jego śmierci. Śledczy wstępnie wykluczyli udział osób trzecich.
- Prokurator, jak zwykle w takich sytuacjach, zabezpieczył ciało do badań sądowo-lekarskich, których wyniki pozwolą poznać bezpośrednią przyczynę śmierci – poinformował naszą redakcję asp. szt. Grzegorz Szczepanek z gorlickiej policji.
Niskie temperatury powodują, że każdego roku odnotowuje się przypadki zgonów z wychłodzenia organizmu. O tej porze roku osoby bezdomne, mieszkające samotnie, nieporadne życiowo, czy też te, które incydentalnie znalazły się w okolicznościach zagrażających ich życiu, należy objąć szczególną troską i opieką – apelują policjanci. ([email protected] Fot. Ilustracyjna)