Tragedia w Gołkowicach Dolnych: Co zabiło mężczyznę? Zatruty alkohol czy koledzy?
Dostaliśmy własnie od naszego Czytelnika dramatyczną i alarmującą wiadomość, że w Gołkowicach Dolnych doszło do morderstwa.
- Wczoraj prawdopodobnie dokonano zabójstwa dwóch osób w okolicy stacji benzynowej w Gołkowicach Dolnych. Dzisiaj natomiast miała miejsce obława na mieszkańca tej miejscowości, który podobno wymachiwał pistoletem – pisze zaniepokojony Czytelnik.
Sprawdziliśmy tę informację. Okazało się, że rzeczywiście w środę (28 września) w Gołkowicach Dolnych w okolicy stacji benzynowej znaleziono ciało mężczyzny. Potwierdził to m.in. pracownik wspomnianej stacji.
Nieoficjalnie z kolei dowiedzieliśmy się, że trzech mężczyzn urządziło sobie libację alkoholową. Jeden z nich nagle źle się poczuł i stracił przytomność a następnie zmarł. Prawdopodobnie zatruł się alkoholem. Niewykluczone, że alkohol ten był z nielegalnych źródeł.
Zobacz także: Alkohol z Ukrainy zbiera śmiertelne żniwo. Celnicy ostrzegają
Dzisiaj (28 września) policja zatrzymała ponoć kompanów zmarłego. Po pierwsze chodziło o sprawdzenie ich stanu zdrowia a po drugie o zeznania. Tyle, że obaj - choć ich bezpieczeństwu nic nie zagraża - byli w chwili zatrzymania nadal zupełnie pijani.
Sądecka policja potwierdziła, że w Gołkowicach znaleziono ciało mężczyzny.
- Funkcjonariusze ustalili, że jest to ciało 47-letniego mieszkańca Gołkowic. Na miejscu, pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci ze Starego Sącza oraz grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki, którzy przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i ciała mężczyzny, jak również zabezpieczyli monitoring i przesłuchali świadków – informuje Iwona Grzebyk-Dulak , rzecznik prasowy KM Policji w Nowym Sączu.
Wstępnie wykluczono, aby do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych.
- Dwaj mężczyźni, którzy spożywali alkohol z 47-latkiem zostali przewiezieni do izby wytrzeźwień, a następnie przesłuchani. Śledztwo w tej sprawie nadal trwa, a policjanci sprawdzają wszystkie napływające do nich informacje - dodaje rzeczniczka.
Dzisiaj około godz. 10 policjanci zostali znów wezwani do Gołkowic. Okazało się, że stojący na rondzie 33 -letni mężczyzna trzymał w ręku przedmiot przypominający broń. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. Na obecną chwilę policjanci uważają, że nie ma podstaw, aby łączyć te dwa zdarzenia.
RG [email protected] Fot. Ilustracyjna Sądeczanin.info