Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
31/07/2020 - 13:15

Tragedia w gminie Chełmiec. Z domu wydobywał się dym, w środku znaleźli zwłoki

Z budynku mieszkalnego w Woli Marcinkowskiej wydobywał się dym. Gdy strażacy weszli do środka, w jednym z pomieszczeń znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Niestety mimo reanimacji nie udało się przywrócić akcji serca.

Z budynku mieszkalnego w Woli Marcinkowskiej wydobywał się dym, który zauważył jeden z mieszkańców. Próbował wejść do środka i sprawdzić co się stało, ale nie był w stanie, dlatego zadzwonił pod numer alarmowy i wezwał służby ratunkowe. Już po chwili na miejsce dotarły straże pożarne z Nowego Sącza i pobliskich jednostek.  

- Z budynku przez drzwi wejściowe wydobywał się gęsty dym. Osoba wzywająca pomoc poinformowała, że w środku prawdopodobnie znajduje się mężczyzna – powiedział dla „Sądeczanina” Marian Marszałek, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

Strażacy natychmiast weszli do środka, otworzyli okna i ugasili pożar, polewając gaśnicami proszkowymi piecyk, z którego wydobywał się dym. W jednym z pomieszczeń znaleźli około 60-letniego mężczyznę, który był nieprzytomny i nie oddychał. Natychmiast wynieśli go na zewnątrz i rozpoczęli reanimację. Po chwili na miejsce dotarła załoga pogotowia, która kontynuowała czynności ratunkowe. Niestety nie udało się przywrócić akcji serca mężczyzny.

Zobacz też Tragiczny finał poszukiwań. W pustostanie znaleziono zwłoki 33-latka

Strażacy przeszukali dokładnie cały budynek, aby mieć pewność, że w środku nie ma jeszcze innych osób poszkodowanych. Na szczęście nikogo nie znaleźli. Na tym zakończyli akcję ratunkową.

Na miejscu pozostali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, którzy pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli zwłoki mężczyzny. Prawdopodobnie w najbliższych dniach zostanie przeprowadzona sekcja, która da odpowiedź na pytanie, jak zginął mieszkaniec Woli Marcinkowskiej.

RG [email protected] Fot. Ilustracyjna







Dziękujemy za przesłanie błędu