Ten dzień będą pamiętali do końca życia. Niewiarygodne, co zrobił ich znajomy!

Takie historie pokazują nam, że zawsze musimy mieć oczy dookoła głowy. Któż by się mógł spodziewać, że za okradnie go znajomy? Jak się okazuje, takie historie się zdarzają. Najlepszy przykład mieliśmy w ostatnim czasie.

Kradzieże w regonie

Złodzieje niestety nie próżnują. W ostatnim czasie do kradzieży dochodzi dość często. Bardzo głośno było o tym, co wydarzyło się w parafii w Olszówce. Jak już pisaliśmy, padła ofiarą internetowych oszustów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że przestępcy włamali się na konto parafialne i uszczuplili je o kwotę 400 tysięcy złotych. (Więcej na ten temat TUTAJ).

Kradzież biżuterii w powiecie krakowskim

Historia, do której doszło na terenie gminy Liszki (powiat krakowski) jest nieco inna, ale również dotyczy kradzieży. W tym przypadku zaginęła biżuteria warto 40 tysięcy złotych. Poszkodowani o wszystkim poinformowali policjantów z komisariatu w Zabierzowie.

- Sprawą zajęli się kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, którzy namierzyli sprawcę. Ustalili, że jest nim 44-latek z Krakowa, który jak się okazało… był znajomym pokrzywdzonych – informują funkcjonariusze.

Mieszkanie podejrzanego zostało przeszukane, a część skradzionego łupu odnaleziona. Policjanci ujawnili wówczas również niewielkie ilości środków odurzających, które przetrzymywał. 44-latek został zatrzymany.

Złodziej musi się teraz liczyć z konsekwencjami. Za to, co zrobił grozi mu surowa kara. Usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem i posiadania narkotyków. Za popełnione przestępstwa może spędzić do 10 lat za kratami. ([email protected], fot.: RG/ zdjęcie ilustracyjne)

Skomentuj