Taki młody, a już trafi za kraty na 25 lat. Brutalnie zamordował kobietę

8 września w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie zapadł wyrok w sprawie zabójstwa 80-letniej mieszkanki Znamirowic. O popełnienie tego przestępstwa został oskarżony 26-letni Mateusz J., który spędzi za kratami 25 lat.
Do tej tragedii doszło jesienią 2019 roku. Tak jak już wiele razy pisaliśmy na łamach „Sądeczanina”, 26-latek włamał się do domu 80-letniej kobiety. Za pomocą młotka wyłamał drzwi balkonowe i wszedł do środka. Myślał, że nikogo nie ma w domu, ale bardzo szybko przekonał się, jak bardzo się mylił. W budynku zastał właścicielkę przez którą został zauważony. Spanikował i zaatakował ją, uderzając młotkiem w głowę, co doprowadziło do jej śmierci. Sprawca zabrał z jej domu biżuterię, którą następnie porzucił w pobliskim lesie uznając, że stanowi dla niego zbyt niską wartość.
Ciało kobiety zostało znalezione dopiero wtedy, gdy jej córka próbowała się z nią skontaktować, ale ta nie odbierała od niej telefonu. Zaniepokojona kobieta poprosiła sąsiada 80-latki, aby sprawdził, czy wszystko u niej w porządku. Niestety mężczyzna nie mógł dostać się do budynku, dlatego wezwał policję. Gdy funkcjonariusze otworzyli drzwi i weszli do środka, znaleźli zwłoki staruszki. Na jej ciele były liczne rany.
Mundurowi na początku podejrzewali o morderstwo najbliższego sąsiada kobiety. Nawet został on zatrzymany, ale szybko okazało się, że ktoś inny jest odpowiedzialny za to zabójstwo. Funkcjonariusze zatrzymali 26-letniego Mateusza J., który usłyszał zarzut zabójstwa. Jak się okazało, na swoim koncie miał już wiele innych przestępstw, głównie kradzieży.
18 stycznia Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wydał wyrok. Za zabójstwo, kradzieże i włamania wymierzył mu łączną karę 16 lat pozbawienia wolności. Sędzia zastrzegł, że kara Mateusza J. ma być wykonywana w systemie terapeutycznym, a więc z uwzględnieniem leczenia uzależnień, które zostały u niego stwierdzone.
Taki wyrok nie był zadowalający dla prokuratury, która domagała się dla 26-latka kary 25 lat pozbawienia wolności. Prokurator prowadzący sprawę odwołał się od tej decyzji. Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który wymierzył sprawcy karę 25 lat więzienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
([email protected] Fot. Ilustracyjna KK / Pixabay)