Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
26/08/2017 - 12:05

Szerszenie atakują. Strażacy wzywani do niebezpiecznych rojów owadów

Mieszkańcy regionu nowosądeckiego, coraz częściej borykają się z rojami owadów błonkoszkrzydłych. Wzywają strażaków, którzy mają za zadanie określić, czy w danym miejscu istnieje zagrożenie. Zaczynają od rozpoznania...

W ciągu ostatnich dwóch dni, na taką interwencję nowosądeccy strażacy wzywani byli do miejscowości Gołkowice Górne, Juraszowa oraz Czarny Potok. To były jedne z wielu zgłoszeń, obejmujących okres wakacyjny. Przedstawiciele nowosądeckiej Straży Pożarnej mają podczas takich interwencji za zadanie rozpoznanie czy istnieje zagrożenie.

- Wezwania takie dotyczą głównie rojów szerszeni, rzadziej os lub pszczół. Pojawiamy się na miejscu, sprawdzamy z jakim rodzajem owadów mamy do czynienia i wówczas sprawdzamy czy konieczna jest natychmiastowa interwencja i istnieje zagrożenie okolicznych mieszkańców - dowiedzieliśmy się w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

Od wstępnego rozeznania, zależne są nie tylko dalsze działania, ale również bezpieczeństwo ludności.

- Jeśli okazuje się, że mamy do czynienia z zagrożeniem, to podejmujemy stosowne czynności. Jeśli natomiast określamy rój owadów, jako nie stwarzający poważnego zagrożenia, uporanie się z problemem spada wówczas na barki prywatnych firm, zajmujących się takimi sprawami - doprecyzowano nam sposób działania w danej sytuacji.

Michał Śmierciak ([email protected]). Fot. ilustracyjne







Dziękujemy za przesłanie błędu