Świński wypadek. Kto jest winien drogowej katastrofy?
Limanowscy policjanci ustalają przyczyny kolizji, do której doszło we wtorek (7 maja) na drodze krajowej numer 28 w Mszanie Dolnej. Przypomnijmy. Tir, który przewoził około 190 świń, na łuku drogi przewrócił się na bok. Kierowca został zabrany do szpitala na badania. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
- W naczepie przewożono 190 sztuk świń. Niestety 27 nie przeżyło kolizji. Żadne zwierzę nie było dobijane. Te, które udało się wydostać, nadawały się do transportu i zostały przewiezione do ubojni. Świnie, które padły zostały odwiezione do zakładu utylizacyjnego na koszt właściciela – wyjaśnia Aneta Kawula, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Limanowej.
Zobacz też Przewrócił się tir wiozący 190 świń. Kilkadziesiąt zwierząt zginęło [ZDJĘCIA]
Jak doszło do tej kolizji? To pytanie zadaliśmy limanowskim policjantom. Jak udało nam się dowiedzieć, kierowca oświadczył, że jakiś pojazd zjechał na jego pas jezdni. Aby uniknąć zderzenia, musiał zjechać do rowu. Policjanci prowadzą czynności dochodzeniowe, aby potwierdzić bądź wykluczyć wersję 29-letniego kierowcy tira. Funkcjonariusze przebadali go alkomatem. Mężczyzna był trzeźwy.
RG, Fot. OSP Mszana Dolna