Strażacy przez trzy godziny gasili pożar w firmie Konspol. Co udało się ustalić?
Był wtorek 16 października. Tuż przed godziną 19 sądeccy strażacy otrzymali dramatyczne zgłoszenie.
- W budynku firmy Konspol wybuchł pożar. W środku znajduje się około 200 osób – usłyszeli od osoby, która wzywała służby ratunkowe.
Zobacz też Co się stało? Pożar w firmie Konspol. Ewakuowali pracowników [ZDJĘCIA]
Na ulicę Grottgera, przy której znajdował się budynek, pośpieszyło na sygnale aż 10 zastępów strażackich z Nowego Sącza i sąsiednich jednostek. Po dotarciu na miejsce okazało się, że płonie poddasze wędzarni. Pracownicy próbowali ugasić ogień za pomocą gaśnic proszkowych, ale bezskutecznie. Wszystkie osoby, które znajdowały się w budynku zostały ewakuowane na zewnątrz.
Czytaj też Sądecki grom z jasnego nieba. Dlaczego Pazganowie sprzedają Konspol Amerykanom?
Strażacy oświetlili teren. Na dach weszło kilku ratowników, którzy próbowali ugasić ogień proszkiem gaśniczym. Następnie weszli do budynku i polewali ogień pianą. Przez trzy godziny z żywiołem walczyło aż 35 strażaków. Gdy ogień udało się już ugasić, ratownicy sprawdzili budynek kamerą termowizyjną i rozebrali spaloną konstrukcję.
Jak na razie nie wiadomo co było przyczyną wybuchu ognia. Funkcjonariusze prowadzą czynności w tej sprawie.
- Policjanci powołali biegłego do spraw pożarnictwa w celu ustalenia przyczyn pożaru - informuje Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.
RG r.gajewski@sadeczanin.info, Fot. PSP Nowy Sącz, OSP Stary Sącz