Staranował ogrodzenie prywatnej posesji. Co się stało w nocy w Kamionce Wielkiej
Było tuż po północy, kiedy sądeccy strażacy otrzymali wezwanie do wypadku w Kamionce Wielkiej.
Czytaj też Horror w Świniarsku. Ciężarówka staranowała autobus z uczniami [WIDEO][ZDJĘCIA]
To było Renault – mówi oficer dyżurny. Auto uderzyło w słup telefoniczny i wjechało w ogrodzenie jednej z posesji.
Za kierownicą siedział dwudziestolatek. Miał dużo szczęście. Z wypadku wyszedł bez szwanku. Skończyło się na badaniach w szpitalu, gdzie zabrała go karetka pogotowia.
Czytaj też Nastolatek nie miał prawa jazdy, siadł za kółkiem, uciekł z miejsca wypadku
Dlaczego auto wypadło z drogi?
- Kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni, wyleciał na łuku drogi – wyjaśnia oficer dyżurny komendy policji w Nowym Sączu.
[email protected] fot. czytelnik