Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
28/01/2019 - 15:10

Śmierć na krynickim stoku. Muszyńska prokuratura prowadzi śledztwo

Policjanci i Prokuratura Rejonowa w Muszynie wyjaśnia, jak doszło do tragicznego wypadku na stoku narciarskim w Krynicy, w którym zginął 65-letni mężczyzna. Wyciąg taśmowy oraz stok dla dzieci będzie nieczynny do odwołania.

Prokuratura Rejonowa w Muszynie wyjaśnia okoliczności i przyczyny śmierci 65-letniego mężczyzny, który zginął na Stacji Narciarskiej Słotwiny-Arena w Krynicy-Zdroju. Rolka taśmy na wyciągu dla dzieci wciągnęła jego rękę aż po bark. Niestety obrażenia były tak poważne, że mimo szybkiej pomocy ratowników Grupy Krynickiej GOPR, a także załogi pogotowia ratunkowego i strażaków, życia 65-latka nie udało się uratować.

- W chwili obecnej zostały nam przekazane materiały z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Wszczęliśmy w tej sprawie śledztwo o przestępstwo z art. 155 i 220 Kodeksu Karnego czyli nieumyślnego spowodowania śmierci oraz wypadku przy pracy. Wykonujemy czynności. Zapoznajemy się z materiałami. Wkrótce zlecimy biegłym wykonanie opinii. Zostanie też przeprowadzona sekcja zwłok – tłumaczy Rafał Gruszka, szef Prokuratury Rejonowej w Muszynie.

Zobacz też Wypadek na stoku narciarskim w Krynicy. Pracownik Słotwiny-Arena nie żyje

  

- W dniu, w którym doszło do tego zdarzenia prokurator uczestniczył w oględzinach. Na miejscu byli też pracownicy dozoru technicznego oraz producent wyciągu taśmowego. Byli oni bardzo pomocni przy wstępnych ustaleniach przyczyn tego wypadku – dodaje.

Zobacz też Jak doszło do śmiertelnego wypadku na stoku w Krynicy? Śledztwo trwa

- Wyciąg taśmowy oraz stok dla dzieci będzie nieczynny do odwołania - czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie Stacji Narciarskiej Słotwiny-Arena.

RG [email protected] Fot. Ilustracyjna Sadeczanin.info/ Webcamera.pl







Dziękujemy za przesłanie błędu