Seria pożarów na Sądecczyźnie. Paliły się dwa domy i szkoła [ZDJĘCIA]
W miniony weekend na Sądecczyźnie doszło do kilku groźnych pożarów. Najpierw w piątkowy wieczór (24 stycznia) po godzinie 20 strażacy ruszyli na sygnale na ulicę Podmłynie w Nowym Sączu. Gdy dotarli pod wskazany adres, poddasze domu było już całe w ogniu. Płomienie wydostawały się na zewnątrz. Jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych, właściciel wyłączył w budynku prąd.
Zobacz też Stara szkoła w Barnowcu przepadała. Strażacy nie mieli szans z ogniem
Była już noc, dlatego strażacy oświetlili teren i zajęli się gaszeniem pożaru, polewając wodą płonący dom. Walka z żywiołem trwała ponad trzy godziny. Gdy ogień udało się już ugasić, strażacy sprawdzili pogorzelisko kamerą termowizyjną, a następnie zajęli się rozbiórką spalonej konstrukcji. Nadpalone elementy poddasza wynieśli na zewnątrz i dokładnie przelali wodą.
Następnego dnia w sobotę po godzinie 7 sądeccy strażacy ruszyli gasić kolejny pożar. Tym razem w jednym z domów w Żeleźnikowej Wielkiej zapaliła się sadza w kominie.
- Pożar rozprzestrzenił się na zewnętrzną elewację oraz ściany wewnętrzne budynku mieszkalnego – opisują strażacy. Na szczęście mieszkańcy w porę zdążyli opuścić dom i nikomu nic się nie stało.
Strażacy polewali wodą elewację oraz dach budynku. Gdy ogień udało się już ugasić, ratownicy rozebrali poszycie dachu i sprawdzili kamerą termowizyjną cały budynek. Akcja ratunkowa trwała prawie cztery godziny.
Niestety na tym nie koniec pożarów. W niedzielę rano w Barnowcu zapaliła się stara szkoła. Gdy służby ratunkowe dotarły na miejsce, drewniany budynek był już cały w ogniu. Strażacy przeszukali wszystkie pomieszczenia, aby sprawdzić, czy nikogo nie ma w środku. Następnie przez kilka godzin gasili płonący budynek wodą. Gdy pożar udało się już ugasić, rozebrali spaloną konstrukcję i jeszcze raz dokładnie przelali ją wodą.
- Przyczyny powstania pożarów wiążą się z sezonem grzewczym. dlatego apelujemy o ostrożność – ostrzegają strażacy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
RG [email protected] Fot. PSP Nowy Sącz