Region: Wypadek paralotniarza w lesie
„Płonie las w Radocynie (gmina Sękowa) – takie alarmujące zgłoszenie „postawiło na nogi” gorlickich strażaków i inne służby ratownicze. Gdy ratownicy walczyli z ogniem nadeszło kolejne wezwanie o pomoc. W rejonie, w którym trwała akcja ratownicza doszło do groźnego wypadku. Na ziemię runął paralotniarz.
Te dwa groźnie brzmiące zgłoszenia, jak się okazało, złożyły się na scenariusz ćwiczeń powiatowych, w których oprócz Straży Pożarnej brali udział policjanci, ratownicy Grupy Krynickiej GOPR i przedstawiciele innych służb ratowniczych.
Ćwiczenia zorganizowano na terenie Nadleśnictwa Gorlice.
- Podczas ćwiczeń ratownicy prowadzili działania takie, jakie są podejmowane w trakcie gaszenia pożaru lasu. W lesie szukali też pięciu zaginionych osób, a także spieszyli z pomocą dwóm paralotniarzom. Jeden z nich uległ wypadkowi podczas przelotu paralotnią – mówi mł. bryg. Dariusz Surmacz, rzecznik prasowy KP PSP w Gorlicach.
W ćwiczeniach uczestniczyło prawie 170 osób. W działania zaangażowanych było 21 zastępów Straży Pożarnej, 16 ratowników GOPR, 35 policjantów oraz kierownictwo Nadleśnictwa Gorlice.
Służby ratownicze przećwiczyły w terenie leśnym dwa sposoby poszukiwań: klasyczny (tyralierą) i z użyciem urządzeń GPS.
(MIGA)
Fot. Piotr Sekuła.
Ćwiczenia zorganizowano na terenie Nadleśnictwa Gorlice.
- Podczas ćwiczeń ratownicy prowadzili działania takie, jakie są podejmowane w trakcie gaszenia pożaru lasu. W lesie szukali też pięciu zaginionych osób, a także spieszyli z pomocą dwóm paralotniarzom. Jeden z nich uległ wypadkowi podczas przelotu paralotnią – mówi mł. bryg. Dariusz Surmacz, rzecznik prasowy KP PSP w Gorlicach.
W ćwiczeniach uczestniczyło prawie 170 osób. W działania zaangażowanych było 21 zastępów Straży Pożarnej, 16 ratowników GOPR, 35 policjantów oraz kierownictwo Nadleśnictwa Gorlice.
Służby ratownicze przećwiczyły w terenie leśnym dwa sposoby poszukiwań: klasyczny (tyralierą) i z użyciem urządzeń GPS.
(MIGA)
Fot. Piotr Sekuła.