Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
31/07/2018 - 12:55

Przeżyła koszmar. Agresywny pitbull rzucił się na jej psa, a potem na nią

Pitbulterier rzucił się do gardła wyprowadzonego na spacer owczarka belgijskiego. Agresywny pies zaczął dusić i gryźć bezbronne zwierzę. Gdy właścicielka ruszyła mu z pomocą, pogryzł też ją. Niestety, owczarka nie udało się uratować, a ciężko ranna kobieta trafiła do szpitala. Najgorsze, że właściciel pitbulteriera dalej spaceruje po osiedlu z niebezpiecznym psem. Czy musi dojść do kolejnej tragedii, by ktoś powiedział "stop"?

Jak udało nam się dowiedzieć, wieczorem właściciele psa poinformowali pracowników lecznicy weterynaryjnej, że rezygnują z obserwacji psa. Wyparli się, jakoby ich pies był rasy pitbulterier. Według nich jest mieszańcem. Oświadczyli również, że nie mógł pogryźć właścicielki owczarków, bo miał na sobie kaganiec. Dzisiaj właściciele psa mają wyznaczony kolejny termin wizyty w lecznicy. Jeśli nie przyjdą, sprawa zostanie zgłoszona na policję.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy sądeckich policjantów

- Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce ustalili, że właściciel psa rasy pitbulterier siedział przed blokiem, trzymając psa na smyczy. Zwierzę miało również na pysku kaganiec. Obok ławki przechodziła kobieta, wyprowadzając na spacer dwa owczarki belgijskie. Na ich widok pitbul wyrwał się ze smyczy właścicielowi i zaatakował jednego z nich, a gdy uderzył pyskiem owczarka, spadł mu kaganiec – wyjaśnia Iwona Grzebyk-Dulak z sądeckiej policji.  



- Właściciele psów próbowali je rozdzielać, jednak skończyło się to pogryzieniem ich dłoni przez zwierzęta. Właściciel pitbula został opatrzony na miejscu przez załogę pogotowia ratunkowego, natomiast kobieta, została przewieziona do szpitala i tam opatrzona. Jej psa, niestety, nie udało się uratować, dlatego został zabezpieczony przez lekarza weterynarii – dodaje policjantka.

Funkcjonariusze przebadali mężczyznę alkomatem. Okazało się, że był trzeźwy. Zarówno on, jak i właścicielka owczarków przedstawili policjantom zaświadczenia o aktualnych szczepieniach zwierząt.

- Poszkodowana kobieta złożyła w tej sprawie zawiadomienie. Obecnie trwają dalsze czynności i planowane są kolejne przesłuchania – tłumaczy rzecznik. Jaki finał będzie miała ta sprawa? Sprawdzimy.

RB [email protected]







Dziękujemy za przesłanie błędu