Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
05/04/2018 - 14:15

Przestępcy wpadli w ręce policji. Podawali się za hydraulików i pracowników wodociągów

Pukali do mieszkań osób w podeszłym wieku. Wmawiali, że są hydraulikami i pracownikami wodociągów. Gdy udało im się już zyskać zaufanie domowników, wchodzili do środka i kradli biżuterię i inne cenne przedmioty. Zostali zatrzymani przez sądeckich policjantów i usłyszeli zarzuty.

Do kradzieży doszło w listopadzie ubiegłego roku. Pisaliśmy o tym wielokrotnie na naszym portalu. Najpierw dwaj mężczyźni weszli do jednego z mieszkań na osiedlu Barskim w Nowym Sączu. Podawali się za pracowników wodociągów miejskich. Tłumaczyli właścicielce mieszkania, że muszą wejść do środka, by sprawdzić sprawność kanalizacji. Oszuści byli tak przekonywujący, że kobieta uwierzyła i wpuściła ich do mieszkania. Z jednym z nich poszła do łazienki, a drugiego straciła z oczu.

- Gdy pierwszy z nich skupił uwagę właścicielki i podtrzymywał rozmowę, drugi plądrował jej mieszkanie. Wizyta trwała około 15 minut, a właścicielka straciła cenną biżuterię – wyjaśnia Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.

Ci sami mężczyźni udali się następnie na osiedle Kochanowskiego. Tym razem tłumaczyli, że wystąpiła awaria rury i woda zalewa piwnice. Powiedzieli właścicielce jednego z mieszkań, by pozakręcała wszystkie kurki i dała im 50 zł. Gdy kobieta wyciągnęła banknot z szafki, przestępcy zobaczyli, w którym miejscu przechowuje pieniądze. Mężczyźni przebywali w mieszkaniu jeszcze przez 15 minut. Gdy wyszli, właścicielka zauważyła się, że szafka z której wyjęła pieniądze jest otwarta i zniknęły wszystkie jej oszczędności.

Zobacz też Po sądeckich osiedlach grasuje szajka. Splądrowali mieszkania „na wodociągi”

Oszuści pukali jeszcze do wielu mieszkań. Podawali różne powody, aby tylko wejść do środka. W jednym z mieszkań wyłamali drzwi szafki, ale gdy nie znaleźli tam nic cennego, szybko wyszli.

Sądeccy policjanci rozpytali pokrzywdzonych i ustalili świadków. Niestety od starszych osób nie udało im się uzyskać zbyt wiele informacji. Prowadzili również działania poza granicami Małopolski, ponieważ jak się okazało, przestępcy działali również na terenie innych województw. Funkcjonariusze ustalili, że z oszustwami ma związek dwóch mieszkańców Krakowa w wieku 65 i 42 lata oraz 32-letnia kobieta. Wszyscy zostali zatrzymani 27 marca w Krakowie. Już następnego dnia usłyszeli zarzuty kradzieży oraz zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem.   

- Z uwagi na to, że starszy z mężczyzn działał w warunkach multirecydywy, a 32-letnia kobieta w warunkach recydywy, grozi im nawet do 15 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia policjantka.

Wobec przestępców sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.  

- Funkcjonariusze odzyskali też znaczną część skradzionego mienia, w tym biżuterię i pieniądze – dodaje.

RG [email protected], Fot. KMP Nowy Sącz, JM







Dziękujemy za przesłanie błędu