Policyjny pościg w Mochnaczce Wyżnej. 21-latek odpowie między innymi za posiadanie narkotyków
Funkcjonariusze patrolując w niedzielę (17 kwietnia) Mochnaczkę Wyżną (gmina Krynica-Zdrój), zwrócili uwagę na dwóch młodych mężczyzn, którzy szli poboczem jezdni. Jeden z nich niósł szklany przyrząd tzw. „bongo”, który służy do palenia między innymi marihuany.
Gdy tylko mężczyźni zauważyli nadjeżdżający radiowóz zaczęli uciekać w kierunku lasu.
- W związku z uzasadnionym podejrzeniem, że osoby te mogą posiadać przy sobie narkotyki policjanci natychmiast podjęli pościg za nimi – mówi sierż. szt. Justyna Basiaga, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Po kilku minutach jeden z mężczyzn został zatrzymany. Był on bardzo nerwowy i agresywny. Zaczął kopać i odpychać policjanta. Także wyczuwalna była od niego silna woń alkoholu. Gdy dobiegł do kolegi drugi funkcjonariusz mężczyzna został obezwładniony. W trakcie kontroli osobistej wyszła na jaw przyczyna agresji i zdenerwowania zatrzymanego. Jak się okazało młody człowiek, miał przy sobie cztery działki dealerskie marihuany.
21-latek został przewieziony do policyjnej celi.
Wczoraj (18 kwietnia) usłyszał zarzuty zmuszania funkcjonariusza do zaniechania prawnej czynności służbowej i spowodowanie u niego obrażeń ciała (art. 224 par. 2 kk i art. 157 par. 2 kk) oraz posiadania narkotyków (art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomani).
Za te przestępstwa grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.