Podczas kąpieli stracił przytomność. To się mogło skończyć tragicznie

Niewiele brakowało, a w piątkowy wieczór w jednym z domów znajdujących się przy ulicy Piekarskiej w Bieczu doszłoby do tragedii. 48-letni mężczyzna podczas kąpieli stracił przytomność. Na szczęście jego bliscy, którzy byli w pobliżu bardzo szybko zareagowali. Podejrzewali, że to tlenek węgla mógł mu zaszkodzić. Natychmiast zadzwonili pod numer alarmowy i wezwali pomoc.

Już po chwili na sygnale przyjechali strażacy z Biecza i Gorlic. Gdy weszli do budynku, ich detektor w łazience wskazał 130 ppm tlenku węgla. Ratownicy natychmiast ewakuowali wszystkich domowników i wynieśli nieprzytomnego mężczyznę na zewnątrz. W oczekiwaniu na pogotowie ratunkowe, strażacy podali 48-latkowi tlen. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Mężczyzna po chwili odzyskał przytomność. Załoga pogotowia ratunkowego, zabrała go do szpitala. Pozostali domownicy nie wymagali pomocy medycznej.

Zobacz też Poszedł do lasu żeby skończyć ze swoim życiem. Gdy go znaleźli było już za późno

Sezon grzewczy rozpoczął się już na dobre, a co się z tym wiąże, strażacy coraz częściej są wzywani do sprawdzenia mieszkań na obecność tlenku węgla.

Czad powstaje w procesie niepełnego spalania. Zbyt mała ilość tlenu dopływa do paleniska i wtedy wytwarza się tlenek węgla. Jest to bardzo niebezpieczna substancja, ponieważ jest bezbarwna, bezwonna i nie ma smaku. Aby uniknąć zatrucia, przed sezonem grzewczym należy przeglądnąć urządzenia grzewcze, aby działały sprawnie oraz sprawdzić wentylację.

Do zatrucia tlenkiem węgla najczęściej dochodzi w łazience. To właśnie w tym pomieszczeniu bardzo często zamontowane są przepływowe podgrzewacze wody, ale do zatrucia czadem może dojść także wszędzie tam, gdzie odbywa się proces spalania.

- Wykrycie czadu w początkowej fazie umożliwiają czujniki tlenku węgla. Zachęcamy, aby takie urządzenia kupować i montować szczególnie tam, gdzie odbywa się proces spalania. Gdy już czujnik się odezwie trzeba poprosić o pomoc strażaków,  jak najszybciej przewietrzyć mieszkanie i ewakuować się na zewnątrz – apelują strażacy. ([email protected] Fot. Ilustracyjna)