Oszuści znów dali o sobie znać. Co tym razem wymyślili?
W ostatnich dniach oszuści znów zaatakowali na Sądecczyźnie. Zadzwonili do seniorów i podając się za ich córkę albo syna mówili, że spowodowali wypadek i pilnie potrzebują pieniędzy, aby uniknąć aresztowania.
Pieniądze miały być przekazane „prokuratorowi”, a odebrać miał je mężczyzna podający się za policjanta. We wszystkich przypadkach oszustom nie udało się osiągnąć zamierzonego celu, ponieważ czujni seniorzy szybko zorientowali się, że mają do czynienia z oszustwem i powiadomili policję.
Sądeccy policjanci po raz kolejny apelują o ostrożność. Co zrobić aby nie dać się oszukać?
W momencie, gdy ktoś podając się przez telefon np. za krewnego, policjanta, pracownika banku itp. będzie żądał pieniędzy, funkcjonariusze radzą, by natychmiast zakończyć taką rozmowę telefoniczną.
- Jeżeli mamy wątpliwości lub nie wiemy, jak zareagować, powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich. Zawsze potwierdzajmy taką „prośbę o pomoc” kontaktując się osobiście z osobą, za którą podaje się rozmówca - wystarczy wykonać jeden telefon, aby uchronić swoje oszczędności – apeluje podkom. Justyna Basiaga z sądeckiej policji.
Pamiętajmy, by pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy oraz nie wpuszczać ich do domu czy mieszkania. Nie podajmy również haseł i loginów do bankowości mobilnej ani nie przelewajmy pieniędzy na wskazane konto bankowe.
Dajmy sobie czas do namysłu. Nie działajmy w pośpiechu i ewentualnie odłóżmy termin udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni). Gdy pojawia się jakiekolwiek podejrzenie, że to może być oszustwo, koniecznie powiadom policję dzwoniąc pod numer 112. ([email protected] Fot. Ilustracyjna)