Nowy Sącz: Kradli blachę. Wpadli na gorącym uczynku

Ktoś wyniósł z terenu jednej z sądeckich firm kawałki blachy, które znajdowały się obok budynku. Policjanci natychmiast pośpieszyli na miejsce. Ustalili, że nieznani sprawcy zdarli blachę z płyt konstrukcyjnych, które przez to nie nadają się już do użytku. Wszystko wskazuje na to, że złodzieje działali najprawdopodobniej od kilku dni.

Zobacz też Ugodził nożem prosto w serce i wyszedł z aresztu. Sprawą badają także ogólnopolskie media

Policjanci sprawdzili teren w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów i porozmawiali z mieszkańcami. Wykorzystali również psa tropiącego. Udało się wstępnie wytypować mężczyznę, który mógł odpowiadać za tę kradzież.

Nagle funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn, którzy wychodzili z zarośli. Jednym z nich był sądeczanin, który został wcześniej wytypowany jako potencjalny sprawca. Obaj byli nietrzeźwi. Zostali zatrzymani przez policjantów. Jeden z nich ma 40, a drugi 41 lat.

Okazało się, że mężczyźni są odpowiedzialni również za cztery wcześniejsze kradzieże w tym samym miejscu. Miały one miejsce od 30 marca do 13 kwietnia.

- Obaj usłyszeli pięć zarzutów kradzieży blachy i uszkodzenia mienia, czym narazili właściciela na łączne straty sięgające ponad 6 tys. złotych – wyjaśnia Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji. Młodszemu mężczyźnie grozi 7,5 roku więzienia, a drugiemu ze sprawców 5 lat.

RG [email protected], Fot. KMP Nowy Sącz